W 1791 roku uchwalono Konstytucję 3 maja. Polacy mogą być z niej dumni. Była pierwszą taką ustawą w Europie i naprawdę zmieniała ustrój państwa. Tyle że obowiązywała krótko, nie wszyscy ją respektowali, no i nie ustrzegła kraju przed kolejnymi rozbiorami. "Wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu" - podkreślano w preambule.
25 kwietnia obchodzimy dzień św. Marka, apostoła i ewangelisty. W kościołach odprawiane są msze ku jego czci, o dobrą pogodę i urodzaje. Przez laty święto było uroczyście obchodzone na historycznym Górnym Śląsku. Mieszkańcy byli przekonani, że tego dnia nie mogą pracować w polu, ponieważ św. Marek może wszystko zniszczyć.
Święcenie pokarmów, wspólne śniadanie przy suto zastawionym stole, zanoszenie palm do kościoła, Śmigus Dyngus, pisanki i kroszonki - te wielkanocne tradycje są z nami od lat. To, jak niegdyś wyglądały, dają pojęcie fotografie z Narodowego Archiwum Cyfrowego. Tym bardziej wyjątkowe, że pokolorowane!
Wydarzenia związane z Męką i Śmiercią Pana Jezusa prowadzą nas do Ziemi Świętej, a zwłaszcza do Jerozolimy. Chrześcijanie przez wieki budowali miejsca kultu, upamiętniając fakty i postaci związane z Triduum Paschalnym. Odwiedzają je pątnicy i turyści.
Cofnijmy się o sto lat i rozejrzyjmy po ówczesnych Wielkich Strzelcach. W o wiele mniejszym niż dziś mieście kwitło życie wydawnicze i funkcjonowało wiele tytułów prasowych. Spacerując wówczas między licznymi kawiarniami i restauracjami, można było nabyć u ulicznego sprzedawcy „Gross Strehlitzer Zeitung”, gazetę pełną wieści z regionu i świata, a także artykułów historycznych i kulturalnych. Wzbogacona była czasem o dodatek „Aus dem Chelmer Lande” (potem tytuł dodatku zmieniono na „Aus dem Annaberger Land”), który dla historyków jest teraz nieocenioną skarbnicą wiedzy o czasach minionych.
Na księgarskim rynku ukazała się właśnie książka „Życie pędzlem malowane. Georg Mitschke (1930 – 2020). Jej bohater – malarz i rzeźbiarz ofiarował Górze św. Anny kilkadziesiąt lat życia. Jej redaktorem jest o. Jozafat Gohly.
W Instytucie Śląskim w Opolu ukazał się „Słownik nazw miejscowości diecezji opolskiej w XX i XXI wieku”. Jego autorem jest historyk Śląska i Kościoła, ks. prof. Andrzej Hanich.
Wśród wielu wspaniałych ludzi związanych z historią Śląska, pokaźna grupa pozostawiła po sobie zarówno świadectwa materialne, jak też te dotyczące duchowości oraz postawy moralnej. Do takich postaci, których działalność może stanowić dzisiaj dla wielu z nas inspirację, należy niewątpliwie nasza bohaterka, Jadwiga.
Pałac w Kamieniu Śląskim wrósł tak bardzo w krajobraz Śląska Opolskiego, że gotowiśmy uwierzyć, że stał w kształcie, który znamy, nieprzerwanie i zawsze. A przecież poświęcono go mniej niż 30 lat temu - 14 sierpnia 1994 roku, 400 lat po kanonizacji św. Jacka. Pięć lat wcześniej był ruiną.
Pewnego dnia, w czasie wojny, pod gospodą w Kadłubie pojawił człowiek mówiący po polsku, twierdzący, że jest domokrążcą i że sprzedaje opony do rowerów. Kaczmourz Peter Mross był bardzo kontaktową osobą, mówił też po polsku, rozpoczął więc z nim rozmowę. Szybko wyczuł, że przybysz coś ukrywa. Okazało się po dłuższej rozmowie, że mężczyzna ucieka przed Gestapo i szuka schronienia.
Budowa kaplic kalwaryjskich na Górze św. Anny zakończyła się 312 lat temu. Przed 25 laty rozpoczęła działalność Fundacja Sanktuarium Góra św. Anny i zajęła się ich odnawianiem.
Świat zatrząsł się po siedemnastej. 14 lutego, w poniedziałkowe popołudnie wielu mieszkańców Krupskiego Młyna i okolicznych miejscowości szykowało się do romantycznych kolacji, gdy nad okolicą przetoczył się huk eksplozji. Fala uderzeniowa zatrzęsła domami oddalonymi o wiele kilometrów od epicentrum, które miało miejsce na terenie fabryki dynamitu Nitroerg SA, należącej do grupy KGHM.