Krystyna i Eugeniusz Oliwiakowie mieszkają w Szymiszowie Osiedlu razem z synem, synową i dwiema wnuczkami. Seniorzy w grudniu świętowali 50. rocznicę ślubu. Poznajcie historię ich miłości.
W Strzelcach Opolskich istnieje wiele miejsc, które w przeszłości służyły do pochówku. Przez wieki miasto się zmieniało i tam, gdzie kiedyś grzebano zmarłych, dziś znajduje się parking czy trawnik. Mimo upływu wieków, wiadomo wiele o dawnych cmentarzach, z jednym wyjątkiem. O malutkim cmentarzyku przywięziennym przy ul. Powstańców Śląskich zachowały się szczątkowe informacje, a w artykule, który dekadę temu ukazał się w „Strzelcu Opolskim” (pt. „Umarłe cmentarze”) na jego temat zamieściliśmy dosłownie kilka zdań. Wydawało się, że najbardziej tajemniczy ze strzeleckich cmentarzy na zawsze będzie chronił swoje tajemnice. Latem sprawa nabrała jednak tempa i na naszych bieżąco opisywaliśmy odkrywane historie. Powróćmy na chwilę do tamtych wydarzeń i zobaczmy też filmik przedstawiający prace.
- Zarówno w diecezji opolskiej, jak i w całej Polsce, niektóre zgromadzenia od lat nie mają powołań, często ani jednej nowicjuszki czy nowicjusza – mówi o. Błażej Kurowski, franciszkanin w klasztorze w Zawadzkiem, od 2017 roku wikariusz biskupi ds. życia konsekrowanego, w latach 2006 – 2016 gwardian klasztoru na Górze św. Anny.
Ta tragedia na Śląsk dotarła w styczniu 1945 roku z nadejściem frontu i Armii Czerwonej, a potem trwała wraz z zainstalowaniem się komunistycznej władzy. Dotknęła przede wszystkim cywilów. Mężczyzn zabijano lub wywożono do pracy na Wschód. Kobiety gwałcono. Całe rodziny zamykano w tzw. obozach pracy. Jedną z ofiar stał się ojciec Józefa Swaczyny, obecnie starosty strzeleckiego.
Norbert Wacławczyk to miłośnik lokalnej historii i kolekcjoner antyków. Od najmłodszych lat pasjonowały go starocie.
Małgorzata Węglarz pochodzi z Kędzierzyna-Koźla. W zeszłym roku wydała książkę „Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz. Tajemnice branży pogrzebowej”. W rozmowach z przedsiębiorcami pogrzebowymi, balsamistami, mówcami pogrzebowymi rozprawia się z wieloma stereotypami. Z autorką książki rozmawia Joanna Gerlich.
Michael Sowa urodził się i wychował w Strzelcach Opolskich. Jest doktorem fizyki, pracownikiem naukowym, nauczycielem. W tym roku wyszła jego debiutancka książka „Tam, gdzie nie pada”. To ballada o śląskim Teksasie, w której autor opisuje historię kilkuset Ślązaków, szukających lepszego życia. Z Michaelem Sową rozmawia Joanna Gerlich.
W Strzelcach Opolskich istnieje wiele miejsc, które w przeszłości służyły do pochówku. Przez wieki miasto się zmieniało i tam, gdzie kiedyś grzebano zmarłych, dziś znajduje się parking czy trawnik. Mimo upływu wieków, wiadomo wiele o dawnych cmentarzach, z jednym wyjątkiem. O malutkim cmentarzyku przywięziennym przy ul. Powstańców Śląskich zachowały się szczątkowe informacje, a w artykule, który dekadę temu ukazał się w „Strzelcu Opolskim” (pt. „Umarłe cmentarze”) na jego temat zamieściliśmy dosłownie kilka zdań.