Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 3 maja 2024 20:25
Reklama Filplast

Puchar jest Błękitny

Błękitni Jaryszów są tegorocznymi zdobywcami Pucharu Polski na szczeblu terytorialnym. W niedzielne, upalne popołudnie pokonali na własnym terenie Victorię Żyrowa 4:3, choć do wyłonienia zwycięzcy potrzeba było aż stu dwudziestu minut - regulaminowy czas gry nie przyniósł bowiem ostatecznego rozstrzygnięcia. Z czystym sumieniem można stwierdzić, że był to mecz godny finału. Było w nim wszystko: zwroty akcji, gole, kartki, rzuty karne, niewykorzystane szanse i ogromne emocje.
Puchar jest Błękitny

W ciągu pierwszych piętnastu minut padły aż dwie bramki. Wynik w 7. minucie strzałem na dalszy słupek z lewej strony pola karnego otworzył Marek Szopa, a już pięć minut później wyrównał Armin Karwot. Potem dwie składne akcje przeprowadzili goście, jednak wynik do 25. minuty pozostał bez zmian. Wtedy bowiem padł gol, którego nie powstydziliby się najlepsi piłkarze na świecie. Około trzydziestu metrów od bramki Sylwestra Biernata faulowany był jeden z zawodników Victorii, a do piłki podszedł Szymon Sędzicki. Mimo czteroosobowego muru trafił on bezpośrednio do siatki Błękitnych. Do końca pierwszej połowy gra była spokojna, a przyjezdni mieli kilka okazji. Przed szansą stanęli dwukrotnie Grzegorz Kujawski, Szymon Kauf, Adam Gricner oraz Marek Szopa, a po jego strzale piłka musnęła poprzeczkę.

Po zmianie stron oglądaliśmy festiwal rzutów karnych, choć była to dopiero druga połowa regulaminowego czasu gry. W 51. minucie sędzia podyktował pierwszą jedenastkę, której nie wykorzystał Denis Janik, a przeszkodził mu w tym bramkarz gości - Szymon Gidel. Niedługo później to Victoria mogła strzelić gola, jednak piłka zatrzymała się na słupku. W 57. minucie po faulu na Denisie Janiku, arbiter drugi raz użył gwizdka. Tym razem Błękitni wykorzystali rzut karny, a konkretnie zrobił to Kamil Juranek (2:2). Niestety remis widniał na tablicy wyników zaledwie przez cztery minuty, a piąta już bramka w tym meczu padła... a jakże, po rzucie karnym! Jej autorem był Kamil Jakubczak. Przez kolejne dwadzieścia minut gra toczyła się od jednej bramki do drugiej, a obie drużyny miały swoje sytuacje. Wreszcie dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem wyrównanie drużynie Jaryszowa dał Kamil Juranek, który na murawie pojawił się w drugiej połowie spotkania (3:3). Było to jego drugie trafienie tego dnia. Do samego końca regulaminowego czasu zarówno Victoria jak i Błękitni próbowali jeszcze przed dogrywką rozstrzygnąć finał na swoją korzyść. Świetne sytuacje mieli Grzegorz Kujawski (jednak jego strzał minął na centymetry prawy słupek bramki Sylwestra Biernata), a także dwukrotnie Marek Szopa, który najpierw uderzył w boczną siatkę, a niedługo później ponad poprzeczką. Po dziewięćdziesięciu minutach gry w trzydziestostopniowym upale piłkarzy czekało zatem kolejne trzydzieści minut walki o puchar.

Obie drużyny były już mocno zmęczone i żadna nie chciała zaryzykować. Pierwszą poważną akcję przeprowadzili gospodarze dopiero w drugich piętnastu minutach, gdy Kamil Juranek wychodził sam na sam, został jednak zablokowany w ostatniej chwili. Goście odpowiedzieli po pięciu minutach, a konkretnie Sebastian Kantor, na dwa razy piłkę obronił jednak nasz bramkarz. W 118. minucie Denis Janik upadł w polu karnym, za co sędzia pokazał mu żółtą kartkę. Kilkadziesiąt sekund później ponownie był faulowany w polu karnym Victorii i tym razem arbiter nie miał już wątpliwości. Do rzutu karnego na wagę zwycięstwa podszedł Marek Szopa, który nie pozostawił rywalom nadziei na wygraną. Pewnym strzałem pokonał Szymona Gidla, a na trybunach w Jaryszowie rozpoczęło się świętowanie zwycięstwa.

Victoria miała w tym meczu naprawdę sporo okazji, których jednak nie potrafiła wykorzystać na tyle, by wygrać całe spotkanie. Zrobili to za to podopieczni Tomasza Miklasza i to oni ostatecznie cieszyli się z końcowego triumfu.

Błękitni awansowali do rozgrywek na szczeblu wojewódzkim, gdzie oprócz naszej drużyny o Puchar Polski na Opolszczyźnie powalczą także zwycięzcy pozostałych etapów terytorialnych: LZS Sławice, KS Skarbimierz, KS Bogacica, LZS Ścinawa Nyska-Korfantów oraz Odrzanka Dziergowice.


Podziel się
Oceń

Komentarze
ReklamaSkład Opału
ReklamaHeimat
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
zachmurzenie duże

Temperatura: 19°CMiasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 7 km/h

Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: OSP Fosowskie jest jedyną atrakcją dla dzieci w Fosowskiem.Dziękujemy OSP Fosowskie i życzymy dużo sukcesów.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 11:56Źródło komentarza: Chętnych do Drużyn Pożarniczych nie brakuje J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Pani Baryga, nie ma szkoły podstawowej w Staniszczach Wielkich.Proszę nie wprowadzać w błąd czytelników Strzelca Oplskiego. Proszę się dokładnie dowiedzieć gdzie ta szkoła się znajduje.Data dodania komentarza: 25.03.2024, 18:43Źródło komentarza: Młodzież recytowała poezję po niemiecku J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jaka praca taka płaca.Data dodania komentarza: 14.03.2024, 10:51Źródło komentarza: Coraz mniej chętnych na radnych. Bo się to nie opłaca S Autor komentarza: AdamTreść komentarza: No ciekawe. Niech pokażą te plany.Data dodania komentarza: 05.03.2024, 12:59Źródło komentarza: Ul. Mickiewicza w Zawadzkiem będzie remontowana jeszcze w tym roku J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Dokładne miejsce pożaru to dzielnica FosowskieData dodania komentarza: 26.02.2024, 18:35Źródło komentarza: Uratował seniora przed ogniem. Dzielnicowy z Kolonowskiego z ważnym odznaczeniem K Autor komentarza: TommyTreść komentarza: Miasto się wyludnia nie przez brak pracy. Miasto się wyludnia bo w tym mieście nie ma co robić po pracy. Tylko markety, apteki i mini galerie handlowe.Data dodania komentarza: 23.02.2024, 19:55Źródło komentarza: Wybory 2024. Jan Wróblewski po 10 latach robi drugie podejście do władzy
Reklama