Po blisko czterech miesiącach przerwy wracamy do piłkarskich meczów o punkty! Po marcowym falstarcie, gdy została rozegrana zaledwie jedna kolejka w kilku ligach, kilka tygodni temu coś się wreszcie ruszyło. Drużyny zaczęły rozgrywać mecze kontrolne, mające pomóc w przygotowaniach do nowych wyzwań, które na piłkarzy czekają w nadchodzących miesiącach. Co prawda nowa futbolowa rzeczywistość jest daleka od tej, do której byliśmy przyzwyczajeni. Podwyższony reżim sanitarny jest widoczny na każdym kroku, także na futbolowych arenach.
Od niemal miesiąca na trybunach Ekstraklasy oraz 1 i 2 Ligi mogą przebywać kibice, jednak zgodnie z przepisami zajmują jedynie jedną czwartą stadionu. Mimo to w większości przypadków bilety są wykupywane co do jednego.
Sezon ligowy w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych w województwie opolskim wystartuje w następny weekend (25/26 lipca). Zanim to jednak nastąpi, rozegrane zostaną mecze Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim i terytorialnym. Na obydwu poziomach PP do rozegrania zostały dwie kolejki: półfinał i finał. Na etapie wojewódzkim zmierzą się ze sobą Orzeł Źlinice i Stal Brzeg, a także Polonia Nysa i Ruch Zdzieszowice. Te mecze już w sobotę o 17:00. Zwycięzcy obydwu par zmierzą się w spotkaniu finałowym, którego stawką będzie awans do rozgrywek centralnych. O to finaliści powalczą piątego sierpnia.
Na etapie terytorialnym także pozostały cztery zespoły, z czego dwa reprezentują powiat strzelecki. W niedzielę o siedemnastej o miejsca w finale powalczą LZS Kórnica-Nowy Dwór i Victoria Żyrowa oraz nasi przedstawiciele: Rzemiosło Dziewkowice i Błękitni Jaryszów. Pierwotnie mecze pomiędzy tymi drużynami miały odbyć się czwartego kwietnia, jednak trzy tygodnie wcześniej Opolski Związek Piłki Nożnej zawiesił wszystkie swoje rozgrywki, w tym także zmagania w Pucharze Polski.
Obydwie nasze drużyny zmierzyły się już ze sobą w sparingu, na początku przygotowań do nadchodzącego sezonu. Wtedy lepsi okazali się piłkarze Rzemiosła, którzy wygrali 3:2. Był to jednak jedynie mecz kontrolny, a oba zespoły zaczynały dopiero budowanie formy. W niedzielę wszystko może się wydarzyć, o awansie zadecyduje bowiem tylko jeden mecz. Dyspozycja dnia, odrobina szczęścia czy nawet warunki atmosferyczne mogą mieć wpływ na to, jak potoczy się to spotkanie.
O jego przebiegu poinformujemy na naszych łamach w przyszły wtorek. Kibice mogą odetchnąć z ulgą. Wreszcie życie zdaje się wracać do normy.












Komentarze