W tym miesiącu kibiców siatkarskich w Polsce czeka nie lada gratka. Polski Związek Piłki Siatkowej postanowił bowiem wynagrodzić fanom przedwcześnie zakończony sezon ligowy oraz brak sezonu reprezentacyjnego i wymyślić całkowicie nową formułę – Letnie Grand Prix 2020.
Do tej pory sportowi kibice zawody pod tą nazwą mogli kojarzyć na przykład ze skokami narciarskimi, teraz jednak przyszedł czas na trochę siatkówki. Letnie Grand Prix 2020 będzie turniejem rozgrywanym na plażach w trzech miastach. Wszystko zacznie się w ostatni weekend lipca (24/26) w Krakowie, potem rywalizacja przeniesie się do Warszawy (31 lipca/2 sierpnia), a finał rozgrywek odbędzie się w Gdańsku (7/9 sierpnia).
W nowej formule zagra szesnaście zespołów z PlusLigi i TAURON 1. Ligi. Zabraknie wśród nich niestety ZAKSY Strzelce Opolskie. Zaprezentują się natomiast dwie inne drużyny z województwa opolskiego – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i świeżo upieczony beniaminek PlusLigi – Stal Nysa. Obydwa zespoły zagrają już w pierwszy turniejowy weekend w Krakowie, trafiły jednak do dwóch różnych grup.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra od piątku z BBTS-em Bielsko-Biała, GKS-em Katowice oraz Asseco Resovią Rzeszów (grupa A). Dzień później rywalizację rozpoczną nysanie, którzy w grupie zmierzą się z Jastrzębskim Węglem, Aluronem Zawiercie oraz MKS-em Będzin (grupa D).
W turnieju rozgrywanym w Warszawie zagrają VERVA Warszawa Orlen Paliwa, BKS Visła Bygdoszcz, Trefl Gdańsk i Cuprum Lubim (grupa B), a także PGE Skra Bełchatów, Indykpol AZS Olsztyn, Ślepsk Malow Suwałki oraz APP Krispol Września (grupa C). Ta ostatnia drużyna jest jedynym przedstawicielem zaplecza PlusLigi w Letnim Grand Prix 2020.
Dwie najlepsze drużyny z każdej grupy awansują do wielkiego finału rozgrywanego w Gdańsku. Boisko wytyczone na piasku będzie miało wymiary tego z hali, a więc 18x9m. Wyjściowy skład będzie liczył czterech siatkarzy, a szeroka meczowa kadra – maksymalnie ośmiu. Turniej zostanie rozegrany zgodnie z zasadami siatkówki halowej, z jedną różnicą. Każdy z zawodników przebywających na boisku będzie mógł atakować (w wersji na hali nie może tego robić libero).
Dobrą wiadomością dla kibiców będzie to, że turnieje odbędą się przy udziale publiczności. Będzie trzeba co prawda zachować dystans i przestrzegać środków ostrożności, jednak dla sportowych emocji na żywo będzie można się poświęcić.












Komentarze