Przedszkolaki uczyły się, jak radzić sobie ze złością
Świat przedszkolaków jest pełen różnorodnych przeżyć. Dzieci przechodzą w tym okresie intensywny rozwój emocjonalny i jeszcze nie zawsze potrafią sobie ze wszystkim radzić. Podczas zajęć przedszkolaki uczyły się, jak ważne jest wyrażanie swoich emocji i jak można zrobić to za pomocą mowy ciała, gestu, mimiki i dźwięku. Takie techniki mają za zadanie aktywować i ułatwić im uzyskanie większej swobody, by dzieci potrafiły czuć się dobrze ze sobą i w relacji z innymi.
- Koncepcja jest taka, aby dzieci umiały rozpoznawać emocje i żeby umiały sobie z nimi radzić oraz je nazywać. Warsztaty prowadzono w formie bajek, bo wtedy dzieci całkowicie inaczej reagują - mówi Ewa Siedlaczek, prowadząca zajęcia.
Dlaczego to ważne, aby od najmłodszych lat rozmawiać o emocjach, i aby dzieci wiedziały, jak sobie z nimi radzić?
- Emocje mówią nam o swoich potrzebach. Za każdym razem człowiek dorosły powinien sobie zadać pytanie: co ja czuje i czego potrzebuję - dodaje pani Ewa. - Jeśli nie wiem, co czuję, to i nie wiem, czego potrzebuję. Bardzo często również w szkole nie mówi się o emocjach. Dlatego takie programy są ważne i należy realizować je od najmłodszych lat.
Prowadzące zajęcia wprowadziły dzieci w świat królewny szarotki, która rozzłoszczona brakiem jabłek na szarlotkę wybuchała złością, raniąc przy tym inne osoby. Gdy jednak poradziła sobie z panowaniem nad emocjami, przypomniała sobie, gdzie znajdują się owe jabłka, przepraszając przy tym osoby, które zraniła. Zajęcia trwały około 45 minut.
- Staramy się, aby ta przestrzeń była magiczna, a dzieci weszły w role, czyli pracujemy dramowo z instrumentami muzycznymi. Przy okazji dziecko może przyjrzeć się emocjom, że każdy je doświadcza i jest to naturalne - tłumaczy Aneta Kanafa, trenerka kompetencji miękkich i profilaktyki. - Stworzenie świata bajkowego i zaproszenie ich do roli, a potem wyjście z niej i omawianie wiele daje i umożliwia szybsze poradzenie sobie z emocjami. Jeśli je znamy i potrafimy opisać, jest nam łatwiej w życiu.
Dzieci opowiadały również, czym jest złość i kiedy się złoszczą. Miały także okazję przedstawić swoje pomysły na rozładowanie złych emocji, m.in. przez przytulanie, głębokie oddechy, tupanie czy ćwiczenia.
- Program profilaktyczny ma za zadanie wzmocnić dziecko, by w przyszłości sobie radziło w rożnych sytuacjach i nie musiało sięgać po środki psychoaktywne i wszystkie inne behawioralne uzależnienia tj. telefon, hazard - tłumaczy pani Aneta. - Dziecko od najmłodszych lat musi mieć świadomość tego, co czuje, co potrzebuje, czy jego granice zostały przekroczone. Dzieci muszą nauczyć się reagować na to i znajdować konstruktywne rozwiązania na emocje. Wiek przedszkolny jest świetnym momentem do tego, by się nauczyć określania emocji w przyszłości.
A w jaki sposób dorośli i rodzice powinni rozmawiać z dziećmi?
- Wszystko opiera się na porozumieniu, by w duchu pozytywnej dyscypliny postawić granice dziecku i konsekwencje i jej przekroczenia - mówi dodaje trenerka kompetencji miękkich i profilaktyki. - Jeśli nie ma granic, dziecko nie czuje się bezpiecznie. Jeśli dziecko zrobiło coś, co nam się nie podoba, trzeba mu to powiedzieć i przedstawić swoje emocje, które odczuwamy, ale w formie komunikatu „ja”.
Zajęcia w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych odbyły się w ramach warsztatów profilaktycznych, zorganizowanych przez gminę Kolonowskie.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze