Przed świętami można oczywiście generalnie wysprzątać cały dom, a im więcej metrów, tym więcej pracy. Czym jednak zająć się w chwili przerwy lub wieczorem? To ten moment, gdy włącza się w nas kreatywność, a jak powiedział kiedyś pewien mądry człowiek, ogranicza nas jedynie nasza wyobraźnia.
Na nudę i brak zajęć nie narzekają siatkarze ZAKSY Strzelce Opolskie. Krzysztof Zapłacki maluje ściany, a Grzegorz Wójtowicz doskonali technikę odbić górą i dołem. Patryk Foltynowicz biega na świeżym powietrzu, ale nie zapomina przy tym o zasadach bezpieczeństwa.
Dobrym pomysłem na trochę ruchu na dworze jest kopanie działki (to idealny trening całego ciała, mówię z doświadczenia). Co jednak, gdy działki ani ogrodu nie mamy? Nic straconego. Elisha Nochomowitz ma na swoim koncie start w ponad trzydziestu maratonach. Teraz nie ma za bardzo gdzie trenować, a jego najbliższy start w Barcelonie został odwołany. Maratończyk postanowił więc przebiec cały dystans... na swoim siedmiometrowym balkonie! Zajęło mu to ponad sześć godzin i to był zdecydowanie najsłabszy czas w jego karierze. Nie o rekordy jednak tutaj chodziło, a o dobrą zabawę i odrobinę ruchu. I może też trochę o to, by coś udowodnić samemu sobie i niedowiarkom. A tych nie brakowało, dlatego biegacz postanowił podjąć się wyzwania raz jeszcze. Przebiegł pięćdziesiąt kilometrów, a cały bieg transmitował na żywo na portalu społecznościowym. Można? Można!
Cristiano Ronaldo lubi dbać o swój dobry wygląd, nikogo to już nie dziwi. Co jednak w przypadku społecznej kwarantanny i zamkniętych salonów fryzjerskich? Wtedy z pomocą przychodzi jego partnerka, Georgina Rodriguez, z która profesjonalnie podcina i modeluje włosy jednego z najlepszych piłkarzy na świecie.
Sposób na nudę Piotra Żyły to muzyka. W chwilach wolnych od treningów drużynowy mistrz świata z Lahti lubi złapać za gitarę i umilić sobie trochę czas. Ostatnio podzielił się z fanami swoim wykonaniem popularnej piosenki "Don`t worry, be happy" Bobby`ego McFerrina. Talent show może by nie wygrał, ale na pewno poprawił humor sobie i fanom.
Komentarze