W nocy z 28 na 29 marca ktoś zdewastował kapliczkę, która stoi w lesie przy drodze pomiędzy Gąsiorowicami a Bokowem.
- Zostały wybite szyby, zniszczono figurkę Pana Jezusa oraz trzy figury Matki Bożej, dwóm z nich oderwano głowy. Na szczęście wandal nie zauważył czwartej figurki Maryi i ona ocalała, już ją schowaliśmy - relacjonuje Mateusz Stróżyk, prezes Stowarzyszenia Odnowy Wsi Gąsiorowice.
Sprawca najprawdopodobniej użył kija.
- Gdy w niedzielę po południu dotarła do mnie wiadomość o zdewastowanej kapliczce, od razu wezwałam policję - mówi sołtyska wsi Teresa Komander. - W głowie się nie mieści! Komu przeszkadza Matka Boska? I to w tak trudnych czasach...
To już trzeci tego typu wandalizm na terenie powiatu strzeleckiego. Zaczęło się w lutym od ataku na figurę Matki Boskiej z Dzieciątkiem w Żędowicach. Na początku marca ktoś zniszczył figurkę Maryi w położonej na uboczu kapliczce w Staniszczach Małych.
Czy policja wpadła już na trop wandala?
- Jeszcze nie - mówi Anna Kutynia, rzeczniczka strzeleckiej policji. - Nie wykluczamy jednak, że wszystkie te zdarzenia mogą mieć ze sobą związek.
Mieszkańcy sami dociekają, kto mógłby dopuścić się profanacji świętych dla nich miejsc.
- To musi być osoba tutejsza, która zna boczne dróżki i jeździ po powiecie - mówią. - Specjalnie wybiera kapliczki na uboczu, by nikt jej nie widział. Może podoba jej się, że mieszkańcy są oburzeni? A może ma osobisty żal do Matki Boskiej, bo nie została wysłuchana w jakiejś sprawie? - snują domysły mieszkańcy. - Na pewno ktoś zrównoważony emocjonalnie nie dopuściłby się takich czynów - oceniają.
- Ta sytuacja nas, mieszkańców, zintegruje. Już planujemy remont tej kapliczki - mówi Mateusz Stróżyk. - Figur nie da się skleić. Są z gipsu. Zostaną pokruszone i zakopane. W ich miejsce ustawimy inne. Osoby, które mają w swoich domach figury Matki Bożej i chciałyby je podarować do tej kapliczki, mogą się do mnie zgłaszać. Może nie będzie trzeba kupować nowych figur, tylko ustawimy w kapliczce te podarowane od ludzi - dodaje.
Komentarze