W 2021 roku kontrolą objęto łącznie 360 placówek gastronomicznych w całym kraju (w tym 2 stacje paliw prowadzące działalność gastronomiczną i handel detaliczny), z czego w 178 z nich (niemal połowie - 49,4%) odnotowano nieprawidłowości.
Najczęściej spotykane błędy to:
- zaniżona pojemność napojów alkoholowych (klient płacił więcej za mniej nawet o 13 zł!);
- zaniżona waga oferowanych potraw (kupujący płacił nawet 8 zł więcej);
- używanie innych składników potraw niż w menu (np. ryba limanda żółtopłetwa zamiast soli, ser Fawita zamiast Feta, krem dekoracyjny zamiast bitej śmietany, sery twarde zamiast parmezanu, wędzone zamiast oscypka, baranina zamiast jagnięciny, zamiast szynki parmeńskiej inne szynki surowo wędzone);
- doliczenie do rachunku opakowania do produktu, którego konsument faktycznie nie otrzymał;
- różnice na niekorzyść konsumenta między ceną uwidocznioną w jadłospisie, a pobraną w kasie;
- nieprzestrzeganie przepisów o uwidacznianiu cen (w 152 placówkach nie podano cen 6 289 potraw); niepodanie informacji o doliczaniu do rachunków 10% kosztu serwisu;
- stosowania nielegalizowanych przyrządów pomiarowych - bez aktualnych cech legalizacji lub używanie tzw. wagi domowej niepodlegającej prawnej kontroli metrologicznej.
Poza tym, kontrolerzy wykryli przypadki nieprzestrzegania przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Nie chodzi tu tylko o sprzedaż alkoholu nieletnim, lecz także sprzedaż napojów alkoholowych bez zezwolenia, zaopatrywanie się w napoje alkoholowe u sprzedawców nieposiadających zezwoleń na sprzedaż hurtową, brak informacji o szkodliwości spożywania napojów alkoholowych.
Przed nami długi weekend majowy. Wiele osób zapewne wybierze się na dalsze wycieczki, skorzysta z oferty barów i restauracji. Na co warto zwrócić uwagę, stołując się poza domem?
- Upewnijmy się, że cennik został umieszczony w miejscu ogólnodostępnym - wewnątrz lub na zewnątrz lokalu. Jest to ważne, ponieważ sprzedawcy kształtują swoje ceny swobodnie - przepisy nie określają cen maksymalnych. Cenniki potraw i napojów muszą zawierać aktualne informacje umożliwiające identyfikację ceny z potrawą lub wyrobem - radzi Małgorzata Płaszczyk-Waligórska, powiatowa rzeczniczka konsumentów. - Gdy już zjemy posiłek, sprawdźmy, czy cena uwidoczniona na wywieszce, w cenniku lub karcie menu jest zgodna z podaną na paragonie. Sprawdźmy, czy do rachunku nie został doliczony produkt, który nie został zamówiony, lub napiwek, o którym wcześniej nie informowano. Pamiętajmy, że złożone zamówienie to nic innego, jak zawarcie umowy, a więc klient jest zobowiązany do zapłaty za produkt, natomiast lokal gastronomiczny do wykonania usługi - podania takiego posiłku, jaki został zamówiony - podkreśla rzeczniczka.
Warto wiedzieć, że od osoby, która przyjęła zamówienie, możemy wymagać, by poinformowała nas, jak długo będziemy czekać na swoje danie. Jeśli dostaniemy potrawę nieświeżą, możemy odstąpić od umowy, a w przypadku, gdy należność została uiszczona wcześniej - mamy prawo domagać się zwrotu pieniędzy.
- Gdyby doszło do takiej sytuacji, że wizyta w lokalu zakończyła się zatruciem pokarmowym, należy zgłosić sprawę do miejscowej stacji sanitarno-epidemiologicznej - podpowiada Małgorzata Płaszczyk-Waligórska.
Zanim zdecydujemy się zamówić posiłek w danym lokalu, rozejrzyjmy się, czy jest w nim czysto. Niekiedy plamy na obrusie albo niemiły zapach w toalecie są sygnałem, że lokal lepiej omijać szerokim łukiem.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze