We wtorek, 8 grudnia, druhowie wyjeżdżali dwa razy. Przed godziną 15.00 dostali zgłoszenie o pożarze w budynku mieszkalnym w Suchej. Do zdarzenia zadysponowano dwa zastępy Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej ze Strzelec Opolskich oraz Ochotnicze Straże Pożarne z Suchej i Rozmierzy. Podczas prowadzonych działań dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie o pożarze w przewodzie dymowym w domu w Grodzisku. Na miejscu pojawiły się OSP Kadłub, OSP Grodzisko i OSP Strzelce Opolskie. Do zdarzenia przyjechali też dwaj strażacy z KP PSP w Strzelcach oraz dowódca JRG.
Następnego dnia przed godziną 10.00 doszło do pożaru sadzy w kominie jednego z domów w Krośnicy. W działaniach udział wzięły dwa zastępy JRG ze Strzelec Opolskich oraz OSP Krośnica. Na początku grudnia sadza paliła się też w Ujeździe.
- Często pożary sadzy spowodowane są zaniedbaniami użytkowników kominów. Podstawowym i najważniejszym błędem jest brak czyszczenia przewodów dymowych. Palenie w piecu śmieciami, mokrym drewnem również prowadzi do osadzania się cząsteczek sadzy - mówi Piotr Zdziechowski, oficer prasowy KP PSP w Strzelcach Opolskich.
Pamiętajmy, że jeśli mieszkamy w budynku wielorodzinnym to wspólnota lub spółdzielnia raz w roku zobowiązane są do wezwania kominiarza na przegląd komina. W przypadku domów jednorodzinnych ten obowiązek spoczywa na właścicielach.
Policjanci czy strażacy nie mogą nas ukarać za brak przeglądu, problemy mogą się zacząć wtedy, gdy podczas pożaru dojdzie np. do uszkodzenia budynku lub ktoś ucierpi. Ubezpieczyciel z pewnością będzie chciał od nas dokument potwierdzający przegląd przewodu kominowego. Jeśli nie będziemy go mieli, możemy mieć problemy z otrzymaniem odszkodowania.
JG












Komentarze