We wtorek, 29 września, po godz. 6.00 rano doszło do pożaru domu jednorodzinnego w Niezdrowicach.
Jak relacjonują strażacy, którzy jako pierwsi dojechali na miejsce, z daleka widać było kłęby dymu, doszczętnie spłonął dach domu oraz pomieszczenia gospodarcze.
- Ogień pojawił się w kotłowni i stamtąd rozprzestrzenił na poddasze nad pomieszczeniem gospodarczym, gdzie była przechowywana słoma - informuje Piotr Zdziechowski z KP PSP w Strzelcach Opolskich. W dalszej kolejności zajęło się poddasze części mieszkalnej.
Mieszkańcy zdążyli się sami ewakuować, ale jeden z lokatorów miał poparzoną twarz i część klatki piersiowej. Trafił do szpitala.
Ogień gasiło przez kilka godzin 13 zastępów straży. Strażacy usunęli z budynku całą słomę i inne łatwopalne przedmioty, a także zabezpieczyli dach nad częścią mieszkalną.
- Dla większości druhów był to największy pożar w życiu, jaki widzieli - mówią ochotnicy.
Gmina Ujazd zaoferowała poszkodowanym nocleg w niezdrowickim domu wiejskim, ale okazało się, że mogli wrócić do parterowej części swojego domu. Uruchomiono też pomoc finansową.
- Poszkodowana rodzina otrzyma 10 tys. zł jednorazowego wsparcia od gminy - mówi burmistrz Hubert Ibrom. - Jeśli zajdzie potrzeba, uruchomimy inne źródła pomocowe, jednak z tego co wiem, dom był ubezpieczony. Zgłosił się też lokalny przedsiębiorca z ofertą naprawy dachu.
Gmina wsparła również strażaków biorących udział w akcji: przygotowano dla nich żurek z kiełbasą i pieczywem.












Komentarze