Do zdarzenia doszło 28 lipca przed południem. Mundurowi ze strzeleckiej drogówki patrolowali autostradę A4. - W pewnym momencie zwrócił się do nich zaniepokojony kierowca Iveco. Jego uwagę przykuła ciężarówka, której kierowca poruszał się zygzakiem. Policjanci natychmiast zatrzymali pojazd ciężarowy do kontroli i sprawdzili kierującego – opisuje Justyna Woźniak, rzeczniczka komendy policji w Strzelcach Opolskich.
- Za kierownicą ciężarówki siedział 34-letni mieszkaniec Małopolski. Bełkotał, a policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu. Okazało się, że miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto w kabinie Mana policjanci znaleźli puste butelki po alkoholu. Kierowca tłumaczył się problemami osobistymi – relacjonuje policjantka.
- Mundurowi zatrzymali kierującemu prawo jazdy. Mężczyzna niebawem usłyszy zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, za który grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Dzięki odpowiedzialnej postawie świadka, nietrzeźwy został wyeliminowany z ruchu, zanim doszło do nieszczęścia – zaznacza Justyna Woźniak.
Policjantka apeluje przy tym o rozsądek. - Pijany kierowca na drodze to potencjalny zabójca. Reagujmy, kiedy nietrzeźwa osoba usiłuje wsiąść do samochodu i odjechać. Jeśli jesteśmy świadkami tego przestępstwa i boimy się zareagować, wystarczy zadzwonić na numer alarmowy 112 – mówi.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!











Komentarze