Policjantka ze Strzelec Opolskich zaczęła w radiowozie, wróciła rowerem
Sytuacja miała miejsce pod koniec czerwca. Wtedy to policjantki będące na patrolu zauważyły mężczyznę leżącego na trawniku. Pijany 62-latek spał na ziemi. Mundurowe udzieliły mu pomocy. Obok leżał rower.
- Sprawdziły go w policyjnych systemach informacyjnych, jednakże nie figurował on jako kradziony – mówi Dorota Janać, oficer prasowy policji w Strzelcach Opolskich.
Krótko potem jedna z policjantek zobaczyła apel jednej ze znajomych zamieszczony w mediach społecznościowych. Alarmowała, że ktoś ukradł jej rower. Zamieściła też jego zdjęcia.
- Policjantka rozpoznała na zdjęciu rower, który parę godzin wcześniej widziała podczas interwencji z 62-letnim mężczyzną – relacjonuje Dorota Janać.
Mundurowe ruszyły na poszukiwania mężczyzny. Szybko go odnalazły, ale jednośladu przy nim nie było.
- 62-latek przyznał się jednak, że ukradł go sprzed jednego z budynków mieszkalnych oraz wskazał pustostan, przy którym go porzucił. Policjantki odnalazły rower. Radiowóz, do którego dałoby się go włożyć, nie był jednak dostępny. Dlatego jedna z funkcjonariuszek wsiadła na rower i odwiozła go właścicielce – opisuje Dorota Janać.
Sytuację zarejestrowali policjanci jadący radiowozem. Dorota Janać zapewnia, że filmik nie został nagrany przez osobę kierującą, tylko przez funkcjonariuszkę siedzącą w fotelu pasażera.
62-latek usłyszał już zarzut kradzieży. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!











Komentarze