Dziewięć tysięcy kolorowych lampek w Starym Ujeździe
Kolorowo pobłyskujące dzwoneczki, sopelki, gwiazdy, choinki, altana, renifer z saniami, postać bałwana. To wszystko zdobi posesję Dariusza Paruzela, mieszkańca Starego Ujazdu i jego rodziny. - Przygotowania zaczęliśmy już w pierwszym tygodniu adwentu - opowiada pan Darek. - Wolimy zacząć wcześniej, żeby do Bożego Narodzenia ze wszystkim na spokojnie zdążyć.
Przy pracy zwykle, bo to nie pierwszy raz, kiedy świąteczna iluminacja rozświetliła jego dom i ogród, pomaga mu młodszy brat, Piotrek.
- Zawsze mamy przygotowany plan - mówi Dariusz Paruzel. - Już wcześniej rozmyślamy, co i w jakim miejscu zawiśnie, albo będzie ustawione. Wszystko musi do siebie pasować, czy to pod względem kolorów, czy znajdujących się obok siebie elementów. Czasami jest tak, że efekt od razu zadowala, a niekiedy trzeba coś poprawić, zmienić, pokombinować. Zdarza się też, że coś przestaje świecić. Wtedy zazwyczaj sami to naprawiamy, bo wyposażyliśmy się w specjalny sprzęt, a w ostateczności dokupujemy nowe komplety światełek.
Z roku na rok światełek przybywa, pojawiają się nowe elementy, iluminacja jest rozbudowywana.
- W tym roku mamy 9 tysięcy lampek. To dużo w porównaniu do liczby, od której zaczynaliśmy - przyznaje pan Darek. - W przyszłym roku planujemy zwiększyć ich ilość, bo pomysłów mamy jeszcze sporo. Chcemy, żeby iluminacja ciągle się rozwijała i do tego będziemy dążyć. Oprócz tego sami przygotowujemy i własnoręcznie wykonujemy wszystkie elementy, które są rozświetlone.
Atrakcja nie tylko dla mieszkańców
Pobłyskująca posesja robi wrażenie na mieszkańcach wioski, ale i tych, którzy ją odwiedzają.
- Usłyszeliśmy wiele pozytywnych słów, co bardzo cieszy i napędza do dalszego działania - mówi Dariusz Paruzel. - Mieszkańcy wioski chętnie spacerują obok naszego domu. Przyciąga on też uwagę ludzi, którzy odwiedzają znajdującą się po sąsiedzku restaurację. Zdarza się, że ktoś, przejeżdżając główną drogą, zauważy iluminację i podjedzie zobaczyć ją z bliska.
Przygotowywanie, tworzenie projektu rozmieszczenia światełek i elementów, strojenie posesji sprawia dużo radości panu Darkowi.
- Można powiedzieć, że to moja pasja - przyznaje. - Bardzo mnie to cieszy i satysfakcjonuje, a chyba to w realizowaniu pasji jest najważniejsze. Oczywiście, wszystko kosztuje czas, jest też praca zawodowa, ale jeśli coś przynosi zadowolenie, warto się temu poświęcić. Boże Narodzenie, które jest niezwykle piękne, jest tylko raz w roku, dlatego tym bardziej warto to robić i celebrować ten szczególny czas.
Iluminacja świąteczna mieszkańca Starego Ujazdu będzie dostępna do czwartku, 2 lutego, czyli święta Ofiarowania Pańskiego, zamykającego okres świąt Bożego Narodzenia. Od święta Trzech Króli świeci od godziny 16.30 do godziny 21.00. Znajduje się w pobliżu restauracji u Alojza.
- Zapraszamy wszystkich chętnych do odwiedzin jak nie w tym, to w przyszłym roku - zachęca Dariusz Paruzel.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze