Ulewy w powiecie strzeleckim. 67 interwencji strażaków
Noc z niedzieli 21 sierpnia na poniedziałek 22 sierpnia nie była spokojna dla strażaków. Kolejny raz wskutek intensywnych opadów mieli mnóstwo pracy związanej z usuwaniem skutków ulew. Od godz. 19 w niedzielę do godz. 7 w poniedziałek mieli łącznie 67 interwencji na terenie powiatu strzeleckiego.
Trudna sytuacja była w gminie Leśnica. Tam po raz kolejny strażacy bronili posesji przed zalaniem przez wody potoku płynącego przez miejscowość Łąki Kozielskie. Podobna sytuacja miała miejsce w niedzielę, ale tym razem warunki były trudniejsze.
Do groźnej sytuacji doszło też w miejscowości Poręba w niedzielę około godz. 21.15. Tam wezbrane wody zalały samochód osobowy, którymi podróżowali ludzie. Pasażerom pojazdu na szczęście udało się ewakuować, pomocy udzielili im strażacy z OSP Leśnica. Przypomnijmy, że wcześniej intensywne opady sprawiły, że droga przez Porębę zmieniła się w rwącą rzekę.
- Zalana jest ulica Wolności. Tam ucierpiało najwięcej domów. Woda przedarła się również na ulicę 1 Maja, czyli główną drogę prowadzącą przez miejscowość - mówi Teresa Kwoczała, sołtyska Łąk Kozielskich. - Domostwa i posesje zostały zabezpieczone workami z piaskiem, odpompowywana jest wodna z pomieszczeń. Głównie pozalewane są podwórka i piwnice. Cały czas są z nami strażacy z naszej jednostki, a także z innych gminnych jednostek i nie tylko. Jesteśmy im bardzo wdzięczni, że są z nami w tej sytuacji. Ciężko znaleźć słowa, które opiszą ich zaangażowanie, ogrom pracę i poświęcenie. To, co dla nas robią, jest niesamowite - dodaje.
Trudna sytuacja była też w samej Leśnicy, gdzie mocno wezbrał potok Padół, płynący pomiędzy ulicami Brzegową i Młyńską.
Andrzej Iwanowski, zastępca burmistrza Leśnicy, wskazuje, że nad gminą Leśnica przeszły silne burze z intensywnymi opadami deszczu, które spowodowały wezbrania potoków, rowów i bardzo rozległe podtopienia praktycznie w każdej miejscowości.
- Najbardziej ucierpiały Łąki Kozielskie, gdzie woda wdarła się na prywatne posesje, zalewając domostwa. Obecnie woda schodzi, ale z niepokojem spoglądamy na prognozy i ostrzeżenia pogodowe. Obawiamy się, że będzie to trzecia noc walki o nieruchomości. To jest żywioł, dlatego mieszkańcy przerażeni są tą sytuacją - mówił Andrzej Iwanowski w rozmowie z portalem strzelce360.pl.
- Terenom naszej gminy dostało się od natury. Mamy bardzo dużo zalanych gospodarstw domowych, piwnic, podwórek, ulic, w wielu miejscach zatkane są rowy melioracyjne - wymienia Piotr Koszucki, komendant gminny ochrony przeciwpożarowej w Leśnicy.
- Nasi strażacy dzielnie walczą ze skutkami nawałnicy. Po intensywnym weekendzie pojawiło się zmęczenie, ale oni ciągle są gotowi, by walczyć z żywiołem i nieść pomoc innym. W działania na terenie gminy Leśnica zaangażowane są wszystkie jednostki z jej terenu, a także wspierają nas jednostki z innych gmin, w tym gminy Ujazd - podkreśla.
Strażacy nie próżnowali też w innych częściach powiatu strzeleckiego. W Zimnej Wódce woda zalewała posesje przy ul. Ujazdowskiej. Podobna sytuacja miała miejsce w Szymiszowie w gminie Strzelce Opolskie oraz w Suchodańcu w gminie Izbicko.
W Nowej Wsi w Strzelcach Opolskich ulicą Nowowiejską płynie woda. Mieszkańcy są zaniepokojeni.
To była kolejna noc walki ze skutkami ulew w powiecie strzeleckim.
Współpraca Patrycja Leszczyk
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!



























Komentarze