Zamieszanie wokół opłaty targowej w Strzelcach Opolskich. Skarga kupców
W związku z tym sprzedawcy wnioskowali o odstąpienie od pobierania opłat targowych tak jak w 2021 roku lub obniżenie stawek do minimum. Przypomnijmy, że jedna z tarcz antykryzysowych wprowadziła zwolnienie z opłaty za cały 2021 rok, a w związku z tym samorządy otrzymały rekompensatę obliczoną na podstawie dochodów z tejże opłaty za 2019 rok. Od pierwszego stycznia gmina znowu pobiera od handlujących pieniądze.
Sprawa była analizowana przez komisję skarg, wniosków i petycji na dwóch posiedzeniach, w których oprócz władz miasta, udział wzięli też reprezentanci kupców.
Co szczególnie ważne wysokość opłat targowych nie zmieniła się od 2013 roku, a pieniądze od wielu lat pobiera jeden i ten sam zarządca, wybierany w corocznie ogłaszanym przetargu. Jak podkreśliła Danuta Urbaniak, przewodnicząca komisji, handlowcy korzystając z braku opłaty w zeszłym roku, rozstawiali się na maksymalnie dostępnej powierzchni, ponieważ nie musieli płacić. Jedyną możliwością płacenia mniejszej opłaty jest po prostu zmniejszenie powierzchni stoiska.
Po dokonanej analizie zebranej dokumentacji, zapoznaniu się z oczekiwaniami przedstawicieli kupców, a także wyjaśnieniami wiceburmistrz Marii Feliniak i dyrektor Gminnego Zarządu Mienia Komunalnego Ewy Hałek, komisja nie dopatrzyła się żadnych uchybień w sprawie i uznała skargę za bezzasadną.
- Jednocześnie obie strony zadeklarowały, iż wspólnie wypracują nowe zasady w zakresie ustalania stawek opłaty targowej, tak by były one bardziej przejrzyste i czytelne, a tym samym nie budziły wątpliwości i zastrzeżeń ze strony handlujących - dodała Danuta Urbaniak.
Podczas sesji sprawę skomentowała jeszcze wiceburmistrz Maria Feliniak.
- Po posiedzeniu komisji skarg i petycji również komisja merytoryczna udała się na targowisko, gdzie spotkała się z handlującymi i zarządcą, żeby ustalić nowe zasady opłat targowych, ponieważ nie ulega wątpliwości, że stawki się nie zmieniły od 2013 roku, czyli prawie 9 lat. Natomiast handlujący wnioskowali, żeby rozliczać ich od metra kwadratowego, a nie co trzy metry. Jesteśmy teraz na takim etapie, że mają nam się zadeklarować, jaką powierzchnią handlową są zainteresowani, żebyśmy sobie mogli policzyć przychody z tego tytułu - mówiła wiceburmistrz na sesji. - Handlujący zdają sobie sprawę, że w 2021 roku było zwolnienie z opłaty targowej, wyzwoliło to w nich nieograniczoną chęć rozkładania namiotów. Czekamy na ich deklaracje - dodała.
Czy kupcom i samorządowcom uda się osiągnąć kompromis w sprawie opłaty targowej?
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!












Komentarze