W grudniu, tuż po decyzji Sejmu o zmniejszeniu subwencji oświatowej na nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości w budżecie na rok 2022, rodzice rozpoczęli zbiórkę podpisów pod petycją sprzeciwiającą się powyższej decyzji. 8 marca reprezentanci rodziców, nauczycieli, młodzieży i społeczności MN dostarczyli petycje wraz z podpisami do Ministerstwa Edukacji i Nauki.
- Liczącą 15 osób delegację przyjął Jacek Banaś, dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego w Ministerstwie Edukacji i Nauki – mówi poseł MN Ryszard Galla. – Na jego ręce przekazała ona petycje. Dyrektor wyraził nadzieję, że uda się znaleźć rozwiązanie, które zadowoli obie strony.
- Dzięki tak licznym podpisom, złożonym pod naszą petycją, przekonałam się o tym, iż moje zdanie i moje obawy popiera wielu zaniepokojonych rodziców, a także nauczycieli - mówi Agnieszka Kała, dyrektorka szkoły, inicjatorka podpisywania petycji.
- Jako nauczyciel języka niemieckiego, ale przede wszystkim rodzic, nie zgadzam się z decyzją o obniżeniu liczby godzin nauki języka mniejszości niemieckiej z 3 do 1. Jest to niepojęte, by ograniczać możliwości rozwoju i pielęgnowania swojego języka i kultury – szczególnie, gdy dotyczy to tylko jednej mniejszości i najmłodszych obywateli naszego państwa - dodaje.
Martin Lippa, wiceprzewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce (VdG), dachowej organizacji mniejszości niemieckiej, podkreśla działania VDG skierowane na to, by odwrócić skutki cięć.
- Wystosowaliśmy odpowiednie pisma do Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej i Rady Europy. Przypomnieliśmy, że na podjętej przez polski Sejm decyzji tracą gminy, społeczności, szkoły, a przede wszystkim dzieci. Z prośbą o rozmowę lub stanowisko zwracaliśmy się do ministra edukacji, premiera, a nawet prezydenta. Cały czas czekamy na odpowiedź.
- W demokratycznym, należącym do wspólnoty europejskiej państwie jeszcze do niedawna byłoby nie do pomyślenia, aby dzieci stały się zakładnikami polityki zagranicznej. Do dziś mamy w pamięci chrześcijańskie wartości, jakimi kierowali się ponad pół wieku temu polscy biskupi w orędziu do biskupów niemieckich, piszący: przebaczamy i prosimy o przebaczenie – mówi przedstawiciel rodziców Martin Buballa. - Apelujemy więc do polityków o odrzucenie przepychanek kosztem naszych dzieci i podjęcie dialogu, na jaki powinno być stać demokratyczne państwo współczesnej Europy.
Andrea Polański reprezentowała Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej.
- Dzięki nauce języka, zajęciom historii i kultury mniejszości, młodzi ludzie nabywają nie tylko kompetencje komunikacyjne, ale również kulturowe, dzięki którym otwierają się na różnorodność i wielokulturowość miejsca, w którym żyją. Zmniejszając drastycznie subwencję na naukę języka mniejszości zabiera im się jednocześnie możliwość pielęgnowania własnej tożsamości, zagwarantowaną prawem swobodę nauki „języka serca” oraz wszechstronnego rozwoju – mówi.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze