Sprawę opieki nad najmłodszymi dziećmi w gminie szeroko omówiła Marzenna Staroszczyk, dyrektor Gminnego Zarządu Obsługi Jednostek w Strzelcach Opolskich.
- Opiekę nad dzieckiem do lat trzech w naszej gminie realizujemy w żłobku publicznym i w trzech żłobkach niepublicznych: Szkrabusiu, Krasnoludku i Puchatku. W tym trzecim działa również klub dziecięcy. Koszt utrzymania naszego żłobka gminnego jest dosyć istotną sprawą, ponieważ z roku na rok, od 2019 roku, poważnie rośnie - mówiła Marzenna Staroszczyk. - Wpłaty rodziców, które obecnie miesięcznie wynoszą 240 zł i podlegają zwrotowi, jeśli dziecko nie chodzi do żłobka, stanowią w przypadku 2019 roku ok. 12% (całości kosztów utrzymania żłobka), w roku 2020 była to zbliżona wartość, natomiast w 2021 spadła do 6% - dodała.
Największą częścią kosztów utrzymania żłobka są wynagrodzenia pracowników. Te w ciągu czterech lat wzrosły z 2250 zł w 2019 roku do 3010 zł w 2022. Koszt pobytu jednego dziecka w żłobku gminnym to 1623 zł, z czego gmina dopłaca 1383 zł. Jeśli dziecko chodzi do żłobka cały miesiąc, czyli rodzice płacą 240 zł, do tego dochodzi również 140 zł za wyżywienie, to rodzic płaci za pobyt malucha 380 zł.
- Zobaczmy, jak wygląda to w żłobkach niepublicznych. Gmina nie jest w stanie zapewnić wszystkim dzieciom opieki, dlatego, żeby wesprzeć rodziców, rada miejska podjęła jakiś czas temu uchwałę o wspieraniu rodziców kwotą 500 zł. Są to pieniądze bezzwrotne, czyli jeżeli dziecko poszło do żłobka jeden dzień w miesiącu na jedną godzinę, to żłobek i tak otrzymuje te 500 zł - mówiła Marzenna Staroszczyk.
Dla przykładu koszt pobytu dziecka w Puchatku wynosi 1250 zł, z czego 500 zł dokłada gmina, a 750 zł rodzic. Do tego dochodzi 260 zł za wyżywienie, co oznacza, że łącznie rodzic musi zapłacić 1010 zł. Podobne stawki obowiązują w pozostałych placówkach.
Wsparcie z góry
Od 1 stycznia rodzice mogą korzystać z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, który wynosi 500 lub 1000 zł w zależności od tego, czy chcą dostawać go przez rok czy dwa lata. Jest on przeznaczony na drugie i trzecie dziecko w rodzinie. Rodzice, którzy nie skorzystają z tego kapitału, od 1 kwietnia mogą starać się o dofinansowanie na pobyt dziecka w żłobku (jest to dla dziecka pierwszego i jedynego).
- Proponujemy, żeby od 1 kwietnia opłata żłobkowa wynosiła 602 zł. Jeśli rodzic korzysta, z którejś z wcześniej wymienionych pomocy, to bezpośrednio z kieszeni płaci albo 202 zł albo 102 zł. Jesteśmy po rozmowach z dyrektorami żłobków niepublicznych i oni przymierzają się do podwyżek, ale proszę spojrzeć, że na ten moment nasza cena i tak jest niższa niż w prywatnych placówkach. W związku z tym proszę o przyjęcie uchwały dotyczącej stałej opłaty opieki za żłobek w wysokości 20% minimalnego wynagrodzenia, które ustalane jest co roku - mówiła Marzenna Staroszczyk.
Zapis procentowy ma uchronić gminę przed częstym zmienianiem uchwał w sprawie opłaty, ponieważ będzie to regulowane na podstawie kwoty minimalnego wynagrodzenia.
Radni dopytują
Głos zabrała Danuta Foryt, która zadała dwa pytania.
- Jak ma się Rodzinny Kapitał Opiekuńczy do programu, w którym gmina bierze udział odnośnie wspierania rodziców, którzy wracają do pracy i mają praktycznie te żłobki darmowe? Czy jeżeli taka mama uczestniczy w programie do czerwca, to czy może starać się jeszcze o RKO lub wsparcie żłobkowe? Bo wyjdzie na to, że będzie miała więcej pieniędzy niż potrzebuje - dopytywała radna.
- Zdecydowanie nie można korzystać z wielu źródeł finansowania tego samego zadania. Jeżeli rodzic jest w jakimś programie, to najpierw musi go skończyć, a później starać się o inne dofinansowanie - odpowiedziała Marzenna Staroszczyk.
- Co w sytuacji, kiedy jest stała opłata za żłobek, a zachoruje pani wychowawczyni, a nie dziecko i dzieci są na kwarantannie. Wiem, że już kwarantanna od 1 marca nie obowiązuje, ale hipotetycznie. Czyli te pieniądze nie są zwracane, a opieki nie ma... - mówiła radna.
Marzenna Staroszczyk odpowiedziała, że opłata za żłobek będzie opłatą stałą, a dyrektor placówki będzie organizował pracę placówki tak, żeby zapewnić opiekę wszystkim dzieciom.
Podczas dyskusji głos zabrał także radny Jan Chabraszewski, który powiedział, że RKO jest na różne rzeczy, nie tylko na żłobki.
- Wszystko zostało ładnie przedstawione, ale mam taką wątpliwość, że nie powinniśmy się odwoływać do żłobków prywatnych. To samorząd gminy ma w swoim zadaniu własnym zorganizowanie opieki żłobkowej dla dzieci. Ja rozumiem, że samorządy lokalne nie są w stanie zapewnić wystarczającej opieki żłobkowej, nasz też tego doświadcza i w to miejsce wchodzą, co trzeba jasno powiedzieć, komercyjne podmioty gospodarcze, jakimi są żłobki prywatne - mówił radny.
- I one nie są charytatywne, więc muszą na tym zarobić, dlatego ich koszt jest w ten sposób skalkulowany, że oprócz tego, że zapewni opiekę, to przyniesie też właścicielowi dochód. Dlatego te opłaty takie są - dodał.
Jan Chabraszewski podkreślił, że w gminie od kilku lat ubywa mieszkańców i samorząd powinien zrobić coś, żeby zatrzymać tę depopulację. Jego zdaniem, jednym z takim punktów mogłaby być właśnie opieka żłobkowa. Dodał, że młodzi ludzie, którzy posyłają dzieci do żłobków, często zaczynają swoją karierę zawodową i ich wynagrodzenia nie są zbyt wysokie, więc koszty ponoszone na opłatę żłobkową są dla ich budżetów domowych sporym obciążeniem.
- Nie byłbym za tym, żeby wpisywać sztywną procentową wielkość. Myślę, że tak można byłoby wpisać mniejszy procent, bo następuje bardzo skokowy wzrost cen opłat. Jestem przekonany, że gdyby Strzelce Opolskie jako samorząd utrzymały w pewien sposób te koszty, choć rozumiem, że jest to obciążenie, ale utrzymały je w celu wsparcia właśnie tej grupy, która jest perspektywiczna dla naszego samorządu - dodał.
Marzenna Staroszczyk powiedziała, że gmina musi się porównywać do żłobków niepublicznych, ponieważ to nadal są dzieci i rodzice z gminy Strzelce. Dodała również, że pokazała kwoty obowiązujące na ten moment również w żłobkach publicznych w innych gminach, a te również szykują się do podwyżek.
Radni przystąpili do głosowania - Jan Chabraszewski był przeciwny, Piotr Pospiszyl wstrzymał się od głosu, Zofia Habasz i Bogdan Małycha byli nieobecni, pozostali radni zagłosowali za zmianami.
Komentarze