W rezultacie obcięcia o blisko 40 mln zł subwencji na nauczanie niemieckiego jako języka mniejszości, rządowe rozporządzenie zmniejszyło – od września 2022 – liczbę lekcji niemieckiego z trzech do jednej i obniżyło także ich wagę.
W spotkaniu przez godzinę uczestniczyli Błażej Poboży, podsekretarz stanu w MSWiA oraz Tomasz Rzymkowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki.
– Przedstawicielowi MEN zadałem dwa pytania: Czy przyjedzie spotkać się z dziećmi i wytłumaczy im, dlaczego są gorsze od swoich kolegów, którzy uczą się ukraińskiego, litewskiego itd.? Czy przyjedzie do nauczycieli niemieckiego by wyjaśnić, dlaczego tylko w naszym regionie około 200 z nich czeka utrata pracy ze względu na czyjąś niechęć do języka niemieckiego. Na pierwsze pytanie nie dostałem odpowiedzi. Co do drugiej kwestii przyznał, że nie jest w stanie tego wytłumaczyć. Także swojej żonie, germanistce. Przyznał, że jeśli nauczyciele będą się takiego spotkania domagać, to przekaże tę prośbę do ministra Czarnka - relacjonuje Rafał Bartek, przewodniczący zarządu TSKN.
Kwestię dyskryminowania uczniów podjął także w swoim wystąpieniu lider VdG Bernard Gaida.
- Panie ministrze, nie wiem czy Pan wie, że są w Polsce szkoły, do których uczęszczają dzieci należące do kilku mniejszości narodowych? W takiej szkole dzieci ukraińskie i kaszubskie przyjdą po 1 września na 3 godziny swoich języków, a dzieci niemieckie na… 45 minut. Dzieci się pewnie najpierw ucieszą, że mają mniej lekcji, ale za chwilę zaczną się zastanawiać, dlaczego? - mówił.
- A rodzice, którzy przecież opłacają takie same podatki, już wiedzą, że zostali zepchnięci do drugiej kategorii obywateli. Bo Polska uznała ich niemieckość za niegodną tak wysokiej subwencji jak ta dla innych narodowości! A więc ich uznała za mniej godnych, a to powoduje, że głęboko zostali zranieni w swej ludzkiej godności. Francis Fukuyama w swojej najnowszej pracy „Tożsamość” pisze, że współczesna polityka tożsamościowa i mniejszościowa to polityka godnościowa. Czy do godnościowej polityki należy to, że jedna spośród uznanych w Polsce mniejszości narodowych i etnicznych poddana zostaje szczególnej dyskryminacji? - dodał Bernard Gaida.
Solidarność z mniejszością niemiecką wyrażali przedstawiciele innych mniejszości. Szczególnie mocno zabrzmiał głos przewodniczącego Związku Ukraińców w Polsce Mirosława Skórki.
- Podkreślił on, że działania dyskryminujące prowadzą długofalowo do tego, co widzimy dzisiaj na Ukrainie – relacjonuje Rafał Bartek.
Na ręce przedstawiciela MSWiA mniejszości skierowały pytanie o to, czy Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości mogła być pominięta – a pominięta została – przy procedurze tworzenia rozporządzenia o nauczaniu niemieckiego jako języka mniejszości. Przypomniały też ministrowi spraw wewnętrznych, iż jego zadaniem jest sprzyjanie realizacji praw i potrzeb mniejszości.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!












Komentarze