Oficjalne stanowisko w tej sprawie zajęło Śląskie Stowarzyszenie Samorządowe.
- Pragniemy wyrazić nasze oburzenie faktem wprowadzenia do obiegu prawnego rozporządzenia, które w sposób bezpośredni dyskryminuje i stygmatyzuje dzieci ze środowiska mniejszości niemieckiej – czytamy w dokumencie. - Konsekwencje takiego rozwiązania nie tylko będą miały wpływ na stan finansów samorządów, w których jest realizowana nauka języka mniejszości niemieckiej, ale przede wszystkim będzie faktyczną stygmatyzacją i dyskryminacją tychże dzieci, które w ślad za tym rozwiązaniem będą miały mniej godzin nauczania języka mniejszości, niż dzieci innych mniejszości narodowych i etnicznych żyjących w Polsce. Skutki takiego rozwiązania (…) będą miały i już mają swój wymiar społeczny obrazujący się wskazaniem przez Państwo Polskie, iż pewna grupa obywateli jest gorzej traktowana od pozostałych grup mniejszościowych.
- Stoimy tu, by pokazać, ile nasze gminy stracą na pomyśle zgłoszonym przez pewnego posła, a przegłosowanym przez obóz Zjednoczonej Prawicy – mówił Piotr Kanzy, wójt gminy Polska Cerekiew. - Sprawa dotyczy 54 gmin w regionie, gdzie nauczany jest język niemiecki jako język mniejszości. Te gminy w tym roku stracą w sumie niespełna 18 mln zł. A w roku 2023 będzie to już 50 mln zł! Nad wieloma małymi szkołami wiejskimi wisi widmo zamknięcia, nauczyciele obawiają się o swoje miejsca pracy. A my obawiamy się także, że stracimy wykwalifikowaną kadrę nauczycielską.
Andrzej Buła: Zabrali dzieciom możliwość nauki języka obcego
- Konkretni ludzie z naszego regionu trzydziestu tysiącom dzieci zabrali możliwość nauki języka obcego, kompetencji wyjątkowo trudnej do nabycia – mówił marszałek województwa Andrzej Buła. - Oni was samorządowców okradli z pieniędzy. Każde sto tysięcy złotych to jest utrata pracy przez jednego nauczyciela. A w środę w rozmowie z samorządowcami padały konkretne kwoty strat: gmina Olesno – 1,2 mln zł, gmina Kluczbork 600 tysięcy złotych, gmina Zawadzkie 1 mln zł. Nie możemy na to pozwolić.
Waldemar Gaida, wicestarosta powiatu strzeleckiego podkreślił znaczenie znajomości języka niemieckiego w sytuacji, gdy Niemcy pozostają największym i najważniejszym partnerem gospodarczym Polski.
- Jedna z ogólnopolskich gazet opublikowała bilans wymiany towarowej między Polską a krajami świata – mówił wicestarosta. – Na pierwszym miejscu Niemcy ponad 370 mld w roku 2021 eksportu, ponad 270 mld importu. Efektywność inwestycyjna tutaj, na Śląsku Opolskim bierze się z zaplecza językowego. Inwestorzy pytają: Jaki jest poziom języka niemieckiego? Czy jesteśmy w stanie przy budowie linii produkcyjnej wykorzystać instrukcję w języku niemieckim, a dopiero potem po polsku? To jest fundament, który idzie ze szkół podstawowych, kontynuowany jest w kształceniu ponadpodstawowym, a ostatecznie ma efekt na uczelniach wyższych w regionie.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!












Komentarze