Śledztwo prowadzili funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu zajmujący się cyberprzestępczością. Postępowanie dotyczyło zakupów dokonanych przez pokrzywdzone osoby w latach 2017-2018 w następujących sklepach internetowych:
- www.strefazakupow.net
- www.przecenione.net
- www.miedianet24.net
- Zakresem śledztwa objęto ponad tysiąc transakcji dokonanych przez osoby skuszone atrakcyjną ceną sprzętu AGD i elektroniki, oferowanych na wymienionych portalach – informuje Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Pokrzywdzeni dokonywali płatności na rachunki bankowe wskazywane im w szczegółach transakcji, natomiast zamówionego towaru nigdy nie otrzymali.
Wiadomości z trefnym linkiem
Z czasem oszuści przerzucili się na inny sposób wyłudzania pieniędzy. Wysyłali do przypadkowych osób wiadomości sms, w których informowali, że konieczna jest niewielka dopłata - od jednego do kilku złotych - w związku z realizowaną dostawą zamówionego towaru. W wiadomości zamieszczali też link.
- Pokrzywdzeni ufając, że mają do czynienia z wiadomością dotycząca faktycznie realizowanej dla nich usługi, otwierali ów link, a następnie drogą elektroniczną realizowali płatność. Te osoby, które nie zachowały przy operacji ostrożności, dokonywały w istocie przelewów na dużo większe kwoty aniżeli wskazywane w wiadomości sms – wskazuje Stanisław Bar.
- Link zawierał bowiem zakodowane inne dane dotyczące wysokości należności, które „podstawiały się” do dokonywanej płatności. Zamiast przelewu na kilka złotych pokrzywdzeni, którzy nie zwrócili uwagi na parametry dokonywanego przelewu, płacili oszustom nawet kilkanaście tysięcy złotych – wylicza rzecznik opolskiej prokuratury.
Rachunki w bankach „na słupy”
Śledczy dotarli do osób, które były właścicielami rachunków bankowych, na które pokrzywdzeni przelewali pieniądze. Okazało się, że osoby te pełniły rolę tzw. „słupów” - udostępniały swoje dane do założenia rachunku bankowego. Otrzymywały za to 100 złotych za jedno konto.
- Werbunkiem osób, na które zakładane były rachunki bankowe, zajmowali się m. in. Michał K. oraz obywatel Ukrainy Andriej A. Z ustaleń poczynionych w toku śledztwa wynika jednakże, że byli oni jedynie pośrednikami, a dokumentację i dane umożliwiające elektroniczny dostęp do rachunków przekazywali dalszym osobom, działającym poza granicami kraju – opisuje Stanisław Bar.
Rzecznik opolskiej prokuratury mówi, że oszustwa popełniane były z wykorzystaniem serwerów działających poza granicami kraju. Stąd założenie, że szajka miała charakter międzynarodowy.
- Rolą Andrieja A. było również wpłacanie pieniędzy pochodzących z dokonanych oszustw przy wykorzystaniu bankomatów i przekazywanie ich na dalsze rachunki. Pieniądze pochodzące z przestępstw były również wykorzystywane do zakupu kryptowalut - wylicza.
Śledczy odzyskali część pieniędzy
W akcie oskarżenia zawarto transakcje popełnione na szkodę ponad dwustu osób, w tym kilkunastu z terenu Opolszczyzny. Łączna wartość szkód to ponad 500 tys. zł. Śledczym udało się zabezpieczyć na kontach w bankach część tej kwoty - ponad 130 tys. zł.
- Akt oskarżania nie obejmuje wszystkich ujawnionych oszustw i ustalonych sprawców, albowiem kilku z nich nie udało się zatrzymać. Ich sprawę wyłączono do odrębnego postępowania i są oni poszukiwani, także z wykorzystaniem europejskiego nakazu aresztowania – zaznacza Stanisław Bar.
Oskarżeni usłyszeli zarzuty oszustwa, prania brudnych pieniędzy oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!












Komentarze