Sztafety, budowy linii bojowych, pokonywanie przeszkód, podanie prądów wody - między innymi w takich konkurencjach mierzyli się strażacy ochotnicy z gminy Izbicko na gminnych zawodach sportowo-pożarniczych, które odbyły się w sobotę 21 sierpnia w Otmicach. Do rywalizacji stanęło siedem drużyn męskich, jedna kobieca oraz pięć drużyn młodzieżowych, w tym jedna dziewczęca. Szlifowanie formy trwało kilka tygodni.
Pierwsze miejsca we wszystkich kategoriach zdobyli zawodnicy z Boryczy. Puchary za najwyższe podium otrzymały działające w tej miejscowości: Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze dziewcząt oraz chłopców, drużyny seniorskie mężczyzn i kobiet oraz drużyna oldbojów. Te dwie ostatnie nie miały co prawda przeciwników, ale dzielnie walczyły o każdy punkt.
- Bardzo się cieszę z sukcesu strażaków z naszej wioski - podkreśla sołtys Boryczy Hubert Hendel - Jakiś czas temu gminni radni dyskutowali czy przekazać jednostce pieniądze na budowę nowego garażu, stary jest mały i trudno z niego wyjechać. Nie wszyscy byli przekonani o zasadności tej inwestycji. Jak widać nasi strażacy są dobrze wyszkoleni, a nowe wyposażenie i infrastruktura da im możliwość w pełni wykorzystać swoje umiejętności - uważa sołtys.
- W ubiegłym roku, ze względu na pandemię, nie było zawodów, jak na razie były to też pierwsze w tym roku zawody gminne w powiecie. Można powiedzieć, że strażacy byli głodni zawodów, ale z drugiej strony pojawiały się też trudności z zebraniem kompletu drużyn w niektórych jednostkach - komentuje Stefan Szłapa, prezes boryckiej OSP - W zawodach udział wzięło 13 drużyn, to o trzy mniej jak dwa lata temu. W Boryczy przeciwnie - udało się wystawić aż 6 drużyn, najwięcej w historii tej jednostki. Trenowaliśmy przez całe wakacje i choć zajęliśmy pierwsze miejsca to rywalizacja była wyrównana i w tych kategoriach gdzie było więcej drużyn wygraliśmy tylko o niecałą sekundę - przyznaje.
Od niedawna OSP w Izbicku dysponuje nowym torem przeszkód do treningów dla młodzieży. Daje to nowe możliwości szkolenia.
- To przeszkody do biegu sztafetowego: ściana drabiniasta, podesty pod wąż i gaśnicę, stojak z poprzeczką i płotek lekkoatletyczny oraz pałeczka sztafetowa (prądownicy) a także zestaw do ćwiczenia bojowego składający się z łącznika startowego, rowu wodnego, płotka, drewnianej ściany, tunelu, kładki, pojemnika na noszaki, hydronetki (x 2), listwy, tarczy nalewowej (x 2), stanowiska przyrządów i armatury, stanowiska węzłów, oznaczeń funkcyjnych, 6 noszaków do węży - wymienia Waldemar Joszko, prezes OSP w Izbicku.
Na zakup sprzętu złożyli się sołectwo Izbicko - 6 tys. zł,
gmina - 5 tys. oraz OSP - 1 tys. zł., 5 tysięcy pochodziło z Marszałkowskiej Inicjatywy Sołeckiej.
- Tor był wykorzystany już do treningów, a także podczas zawodów - dodaje W. Joszko.
Sprzęt został przetestowany, strażacy sprawdzili swoje umiejętności, a zawody, oprócz rywalizacji, przyniosły wszystkim również wiele radości.
Komentarze