Ważący ponad 24,5 tony pomnik Stefana Żeromskiego, który stoi na placu w centrum Strzelec, w zeszłym tygodniu został przesunięty o około 8 metrów.
- Przypuszczaliśmy, że będzie ważył około 12 ton, ale okazało się, że postument jest naprawdę solidny i musieliśmy dwa razy zabierać się za przenoszenie - mówi Artur Kiowski, właściciel firmy Profectus, która zajmuje się rewitalizacją. - Teraz pomnik będzie odrestaurowany, ale dokładny sposób przeprowadzenia prac ustalimy z inwestorem na radzie budowy - dodaje.
Pomnik Stefana Żeromskiego został odsłonięty na placu w Strzelcach w latach sześćdziesiątych, prawdopodobnie w 100-lecie urodzin artysty, czyli 14 października 1964. Popiersie pisarza ustawiono na tle stylizowanych książek, a jego nazwiskiem nazwano cały plac. Jest to trzeci pomnik, który stoi w tym miejscu.
Pierwszy monument odsłonięto jesienią 1924 roku. Był on poświęcony pamięci poległych mieszkańców miasta podczas I wojny światowej oraz poległym w powstaniu śląskim w 1921 roku. Upamiętniał niemieckie ofiary konfliktu.
Później zmieniła się władza i zmienił się też pomnik. Tym razem pomnik poświęcony był poległym bohaterom o wolność i demokrację. Z poprzedniego zostawiono fundament i postawiono na nim mniejszy pomnik z orłem na szczycie. Dosyć szybko władze zorientowały się, że orzeł za bardzo przypomina orła niemieckiego i go usunięto. Jeszcze do dziś zdarza się, że mieszkańcy nazywają plac Żeromskiego placem Wolności, co ma związek z pierwszym powojennym pomnikiem.
Od kilku dni kierowcy, którzy jadą od strony starostwa ul. Wajdy i chcą skręcić w ul. Grunwaldzką nie mogą tego zrobić, bo droga jest zamknięta.
- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to utrudnienia w tym rejonie potrwają najpóźniej do 10 czerwca. W tym tygodniu zamykamy drogę od strony hali sportowej, będzie tam wymieniana m.in. sieć gazowa. Przepraszamy wszystkich za utrudnienia, ale prosimy o cierpliwość. Jeśli chodzi o osoby, które tam mieszkają i sklepy, to będziemy im pomagali. Proszę też o zwracanie uwagi na oznakowanie, żeby nie jeździć na pamięć, bo później okaże się, że trzeba zawracać - dodaje Artur Kiowski.
Rewitalizacja ma zakończyć się w listopadzie.












Komentarze