- Nawet nie wiem, w którym momencie ktoś wyjął mi portfel z torby. Miałam tam pieniądze na sukienkę i buty na wesele córki - opowiada. - Od tamtego czasu zawsze noszę torebkę pod pachą, zamkniętą i unikam skupisk ludzi.
- Kieszonkowcy starają się wtopić w tłum i wykorzystać zamieszanie, jakie mu towarzyszy. Mogą wyglądać jak starszy pan czekający w kolejce w sklepie czy elegancka kobieta, prowadząca rozmowę telefoniczną. Ich pospolity, nierzucający się w oczy wygląd ma zmniejszyć czujność otaczających osób - przestrzegają opolscy policjanci.
Aby zmniejszyć ryzyko kradzieży, trzeba przestrzegać kilku zasad. W miejscach publicznych trzymać torebkę, saszetkę z przodu, zamknięciem do siebie, a w przypadku plecaka umieścić cenniejsze przedmioty w mniejszych kieszonkach w środku. Unikać noszenia toreb bez zamka. Mieć rzeczy pod kontrolą - nie zostawiać na ławce w parku, na chodniku, na podłodze przy kasie sklepowej, na ladzie... Nigdy nie nosić portfela w tylnej kieszeni spodni. Nie wpisywać na kluczach do mieszkania swojego adresu. Nie trzymać przy sobie sporej gotówki - albo porozdzielać ją do kilku kieszonek. Nie pokazywać całej zawartości portfela podczas płacenia w sklepie. Nie nosić ze sobą naraz wielu toreb z zakupami - gdy mamy zajęte ręce, stajemy się łatwiejszą ofiarą dla kieszonkowców. Stosować blokady na telefonie np. na linie papilarne.
- Jeśli zostałeś ofiarą kradzieży kieszonkowej, natychmiast zadzwoń do banku lub pod nr 828 828 828, by zastrzec swoją kartę bankomatową. Skontaktuj się z operatorem i zablokuj swoją kartę SIM - radzą funkcjonariusze. - Niezwłocznie udaj się do jednostki policji w celu złożenia zawiadomienia o kradzieży. Policjanci zastrzegą dokumenty, tak aby nikt nie mógł dokonać np. wyłudzenia kredytu na dane osobowe ofiary kradzieży.












Komentarze