- Na pomysł wpadł Marek Królikowski, pracujący wtedy w tej samej szkole co ja. Marek opracował z uczniami pierwsze informacje na temat kilkunastu obiektów. Okazało się jednak, że wykonane wtedy zdjęcia mają bardzo słabą jakość, a my nie dysponujemy środkami finansowymi na ich wywołanie (była to jeszcze epoka fotografii analogowej). Zwróciliśmy się więc o pomoc do Waldemara Gaidy, wicestarosty strzeleckiego, dzięki jego wsparciu udało nam się zrobić zdjęcia ponad 430 obiektów. Autorką fotografii w gminach Jemielnica, Leśnica i Strzelce Opolskie jest Patrycja Hurek - również nauczycielka w CKZiU - opowiada Majkowski. - Nasza grupa rozsypała się. Ponieważ żal mi było ogromu pracy, która została wykonana, postanowiłem przenieść zebrane materiały do świata wirtualnego, stworzyłem stronę www.kapliczkistrzeleckie.pl
Powstała unikalna baza dotycząca wszystkich obiektów małej architektury sakralnej na naszym terenie.
- Zdjęcia i opisy, starannie zbierane od mieszkańców poszczególnych miejscowości, mogły się przez lata zdezaktualizować. Obiekty przeszły remonty, doszły nowe fakty na temat ich historii - przyznaje pan Wojciech - Dlatego chciałbym uaktualnić wszystkie zebrane do tej pory wiadomości. Kapliczki miały swoich budowniczych, ustawiane były ku czci świętych, były miejscem integracji mieszkańców, którzy przybywali, by się tu modlić. Krzyże upamiętniały ważne daty, wydarzenia - te dziejowe, jak i prywatne. Były podziękowaniem za powrót krewnego z wojny, wyzdrowienie, czy ocalenie z kataklizmu.
- Często o tych intencjach nikt już nie pamięta - żałuje pan Wojciech. - Chciałbym ocalić tę pamięć, na ile jest to możliwe.
W jego zbiorach są fotografie obiektów, o których już niewiele wiadomo. Np. krzyży, stojących na ulicach Ujazdowskiej, czy Bursztynowej w Strzelcach Opolskich albo brzozowego krzyża w Osieku, czy krzyży w Czarnocinie, Dolnej, Kadłubcu, przy drodze na Ferdynand w Starym Ujeździe, dwóch metalowych krzyży na postumencie z kamienia w Gasiorowicach... Niewiele wiadomo o małej kapliczce z figurką Matki Boskiej przy 1 Maja w Strzelcach, drewnianej kapliczce w Krasowej, kapliczce z napisem: Ora pro nobis w Leśnicy i kilkunastu innych.
***
Historie, które są znane - przybliżają dawne dzieje, losy rodzin, ich problemy.
W Kielczy na Zamościu stoi kamienny krzyż. W miejscu tym rozegrał się dramat - zginął człowiek. Zabójca ukrył się w łanach zboża i strzelił do swojego przyrodniego brata, który układał siano na wozie... Motywem zbrodni był konflikt o gospodarkę.
W XVIII wieku w Sieroniowicach powstała kapliczka ku czci św. Urbana, patrona urodzaju. Legenda głosi, że jeden ze szlachciców ziemi brzezińskiej chciał się zemścić na mieszkańcach Sieroniowic i postanowił spalić wieś. Gdy jechał z tym niecnym zamiarem - jego koń zrzucił go z siodła, a szlachcic zginął. W miejscu tego zdarzenia sieroniowiczanie wybudowali kapliczkę.
W Sprzęcicach krzyż postawił w 1903 roku znany działacz, obrońca polskości Franciszek Myśliwiec, w Leśnicy w 2009 roku krzyż ufundował ówczesny burmistrz H. Kurzał, z prośbą o modlitwę do świętego Izydora.
***
Dzięki pracy Wojciecha Majkowskiego będzie można dotrzeć nawet do tych najbardziej ukrytych w lesie, czy na polach.
- Teraz pomaga mi moja córka Karolina, która razem ze mną przemierza okolice na rowerze. Mam nadzieję, że uda się wzbogacić stronę w dodatkowe funkcje, by każde zdjęcie miało nie tylko opis, ale także współrzędne GPS na mapie Google, a kapliczki były opatrzone kodem QR, które za pomocą aplikacji w telefonie odeślą użytkownika do strony internetowej. Marzę też, by wydać katalog w formie papierowej. Rozmawiałem już na ten temat z wicestarostą Waldemarem Gaidą - zdradza zamierzenia pasjonat.
Czy pomysł spotka się z akceptacją i na jego realizacje znajdą się odpowiednie fundusze? Przekonamy się wkrótce.
***
Miejsca kultu i upamiętnienia przetrwały przez wieki. Rodziny z pokolenia na pokolenie przekazywały siebie obowiązki dbania nie. Burzone - były odbudowywane, zniszczone zastępowano nowymi... Solidny katalog tych obiektów z opisami i dokumentacją fotograficzną byłby przydatny historykom, miłośnikom regionalizmu, byłby też przede wszystkim swoistym hołdem dla pokoleń, które pozostawiły napomnienia czy przesłania wyryte w drewnie i kamieniu nam, potomnym. Takie jak na przykład to na krzyżu w Porębie:
Jestem pięknym, a mało kto mnie kocha. Jestem szlachetnym, ale niewielu mnie poważa. Jestem bogatym, a mało pragnie skarbów moich. Jestem mądrością, a któż słucha mojej rady?
Masz informacje na temat krzyży lub kapliczek w Twojej okolicy? Napisz maila na adres: [email protected].












Komentarze