Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 17:27
Reklama
Reklama

Dwujęzyczne nazwy - dyskusja nie cichnie

Dwujęzyczne nazwy - dyskusja nie cichnie
Nazwa miejscowości po czesku i polsku na Zaolziu w Czechach

Siódmego lutego Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej (BJDM) zainicjował akcję #wPolsceusiebie

#naszHeimat, która jest wyrazem sprzeciwu wobec działań opolskiego posła Janusza Kowalskiego zmierzających do likwidacji dwujęzycznych tablic na przystankach kolejowych w Dębskiej Kuźni i Chrząstowicach. O sprawie pisaliśmy w poprzednim numerze Strzelca Opolskiego.

Akcja młodzieży zyskała wielu zwolenników, którzy między innymi fotografowali się pod dwujęzycznymi tablicami w swoich miejscowościach ustawionych na mocy ustawy o mniejszościach narodowych w Polsce. Zdjęcia wrzucali na Facebooka między innymi mieszkający w Staniszczach, Leśnicy czy Izbicka.

Jeden z naszych Czytelników przesłał nam też zdjęcie z czeskiego Zaolzia - tam dwujęzyczne nazwy: polska i czeska, nie wzbudzają sprzeciwów polityków. Czytelnik skierował za naszym pośrednictwem pytanie do posła Kowalskiego: Czy podpisałby się pod wnioskiem do Czechów o ściągnięcie polskich oznakowań np. w Trzyńcu?

Poseł odpowiedział:

- Zgodnie z polskim prawem nie można stosować języka mniejszości narodowej w stosunku do oznaczeń stacji kolejowych. Niemieckie nazwy stacji w Chrząstowicach i Dębskiej Kuźni są nielegalne. W Niemczech nie ma ani jednej stacji kolejowej w języku polskim. Polacy w Niemczech i Polonia nie są traktowani jako mniejszość narodowa. W Czechach jest prawo pozwalające oznaczać stacje kolejowe w języku mniejszości - w Polsce takiego prawa nie ma - odpowiedział nam Janusz Kowalski.

Czy rzeczywiście takiego prawa nie ma? Rozporządzenie PKP Polskich Linii Kolejowych - Narodowego Przewoźnika mówi, że dwujęzyczne nazwy na stacjach kolejowych mogą być używane: gdy miejscowość ta znajduje się w gminie, która ujęta jest na Liście gmin wpisanych na podstawie art.12 ustawy z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym (Dz. U. 2017, poz. 823) do Rejestru gmin, na których obszarze używane są nazwy w języku mniejszości. Brzmienie dodatkowej nazwy stacji w języku mniejszości narodowej, etnicznej lub w języku regionalnym, musi być takie samo jak nazwa miejscowości, zamieszczona na liście, o której mowa w ust. 2 pkt 1.

Jak regulowana jest sprawa topograficznych nazw terytoriów zamieszkałych przez mniejszości narodowe w Niemczech? Poseł Kowalski ma rację, że mieszka tam wielu Polaków - między innymi dlatego, że zadeklarowali oni przynależność do narodu niemieckiego i przed laty wyjechali z Polski. Ci, którzy „wyjeżdżali” z kraju z przyczyn zarobkowych czy politycznych nie stanowią historycznie zamieszkałej na terenach Niemiec mniejszości narodowej... W Niemczech prawo do używania dwujęzycznych tablic mają mniejszości, które od setek lat osiedlały się na danych terenach. I tak podwójne nazwy ulic czy miejscowości można tam spotkać w językach: duńskim (Szlezwik-Holsztyn), fryzyjskim (Szlezwik-Holsztyn i Dolna Saksonia), dolnoniemieckim (w wielu rejonach), górnołużyckim (Saksonia) i dolnołużyckim (Brandenburgia). Status języka mniejszościowego ma także język romski (Hesja).

Przypomnijmy, że Polska jest sygnatariuszem Konwencji ramowej o ochronie praw mniejszości narodowych. Podpisały ją państwa członkowskie Rady Europy dla większej jedności jej członków w celu ochrony i urzeczywistnienia ideałów i zasad, które są ich wspólnym dziedzictwem.

Sołtys Izbicka Krzysztof Graca włączając się w akcję #wPolsceusiebie zapytał mieszkańców za co kochają swoją miejscowość. Jedna z odpowiedzi brzmi: Za to, że stanowimy jedność, samorząd jest blisko ludzi i ich problemów, mieszkańcy są pomysłowi i mają inicjatywę.

W Polsce za dużo mamy podziałów. Rada dla polityków: wprowadzajcie inicjatywy, które łączą ludzi. Nie chcemy powrotu do przeszłości. Gdy jakiś czas temu w powiecie pojawiły się dwujęzyczne tablice nazwy niemieckie były regularnie zamalowywane przez przeciwników ich wprowadzenia. Z czasem proceder ten ucichł, a malkontenci przekonali się, że nie są one przejawem germanizacji, a wielokulturowości.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Jan 25.02.2021 23:14
Polska dla Polaków.Nie potrzebujemy niemieckich nazw.
Reklama
ReklamaHeimat
Reklama
ReklamaMaxima 2
ReklamaHelios
Reklama
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
zachmurzenie małe

Temperatura: 3°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1026 hPa
Wiatr: 9 km/h

Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Żeby tylko były dokładne informacje na tych tabliczkach.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 06:39Źródło komentarza: W gminie pojawią się nowe tabliczki informacyjne. Turyści powinni być zadowoleni J Autor komentarza: Jerzy S.Treść komentarza: Kacper! Szczerze gratuluję pasji i zaangażowania w historycznych poszukiwaniach. Kontynuuj i rozwijaj zainteresowania związane z przeszłością swojej małej ojczyzny i pamiętaj: per aspera ad astra... Jerzy S.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 14:52Źródło komentarza: 18-latek z Piotrówki publikuje unikatowe przedwojenne historie J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Przebudowa ulicy Dzierżonia w dzielnicy FosowskieData dodania komentarza: 17.11.2025, 07:54Źródło komentarza: Kto rządzi w inwestycyjnym wyścigu w powiecie strzeleckim? Oto ranking G Autor komentarza: SkinnyTreść komentarza: Akcja wygląda na ratowanie dopłat z kasy EU. Śpieszą się, bo rok się kończy. Ale i tak można było przecież za te pieniądze inne konieczne remonty wykonać. Te pewnie były zbyt skomplikowane aby je zakończyć jeszcze przed Bożym Narodzeniem.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 10:10Źródło komentarza: Drogi po budowie ronda wyglądają jak po wojnie. Kto je naprawi? S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: "Objazd był wytyczony przez Kolonowskie i Ozimek, nie możemy odpowiadać za to, że kierowcy nie stosowali się do niego." - Możecie i odpowiadacie. To ZDW przeprowadził remont i jest odpowiedzialny za wszystko, co się z nim wiąże. Jak bierzecie hydraulika do domu na remont instalacji, to odpowiada on za wszystko, czy przy jego okazji zniszczy. Nie zrobiliście bypassu - to wy za to odpowiadacie. Wytyczyliście nierealny objazd na zasadzie dupochronu - to wy jesteście za niego odpowiadacie. Idziemy dalej - sprapraliście dobrą drogę Kolonowskie - Krasiejów: to wy za to odpowiadacie. Znaleźliście na drodze "mikropęknięcia" i zrobiliście z tego pretekst do przeprowadzenia niepotrzebnego remontu. W tym samym czasie na drodze Kolonowskie - Zawadzkie pęknięcia są już nie tylko mikro, ale i makro, droga zaczyna straszyć dziurami, a most na Małej Panwi tylko czeka, by się zawalić, ale tu remont nie jest potrzebny. W rezultacie zamiast dwóch dobrych dróg mamy teraz dwie spaprane. Na dodatek zabieracie się do remontu dobrej drogi Jemielnica - Piotrówka, kolejny przykład radosnej twórczości, gdzie wywalacie pieniądze w niepotrzebne inwestycje, a drogi, które naprawdę remontu potrzebują, stoją i czekają w kolejce na niewiadomo co. I to niestety wy, ZDW za to odpowiadacie.Data dodania komentarza: 30.10.2025, 08:09Źródło komentarza: Drogi po budowie ronda wyglądają jak po wojnie. Kto je naprawi? G Autor komentarza: SkinnyTreść komentarza: "Artoo-Detoo" ;-) (R2D2)Data dodania komentarza: 20.10.2025, 13:36Źródło komentarza: Od śląskiej godki do globalnej sławy. Synek z Raszowej podbija świat technologii
Reklama
Reklama