Czy w powiecie strzeleckim łatwo o pracę? Jak wskazuje dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, Roman Kus, na koniec października tego roku stopa bezrobocia w powiecie strzeleckim wyniosła 4,8%, co przekłada się na 1162 osoby poszukujące zatrudnienia i zarejestrowane w urzędzie. Jest to drugi najniższy wynik w województwie. Wyprzedza nas jedynie Opole jako miasto wojewódzkie (nie powiat), które ma 3,2%.
- Mamy okres jesienno-zimowy, a wtedy zawsze wzrasta stopa bezrobocia i liczba bezrobotnych. Kończą się prace w branży budowlanej oraz w rolnictwie, co wiąże się z rejestracją kilkuset osób bezrobotnych. Wiosną większa część z nich z pewnością podejmie zatrudnienie - wyjaśnia Roman Kus.
Największą grupę bezrobotnych w powiecie stanowią ludzie do 30. roku życia. To 287 zarejestrowanych osób.
- Można powiedzieć, że to dużo, ale większość z nich zaczęła się rejestrować dopiero po ukończonej szkole, po wakacjach. To też coroczna tendencja. Zimą czy wiosną pewnie pracę znajdą - mówi szef PUP.
Największą grupę wśród bezrobotnych stanowią ludzie z wykształceniem gimnazjalnym i niższym. Trudno o etat również dla osób bez doświadczenia zawodowego czy przygotowania do zawodu.
- Zatrudnienie znajdują osoby, które są po logistyce oraz po kierunkach typowo technicznych: spawacze, ślusarze, ludzie potrafiący obsługiwać CNC, tokarki, magazynierzy z uprawnieniami na wózki. Oni mają największą szansę na znalezienie pracy. Pracodawcy szukają bowiem fachowców, którzy są przygotowani do wejścia na rynek pracy - zauważa Roman Kus.
Mniej ofert pracy
Na początku 2025 roku PUP na tablicach ogłoszeń rozpowszechniał około 150-200 ofert pracy miesięcznie. Teraz jest ich od 60 do 80 miesięcznie. Tendencja malejąca zauważalna jest od połowy roku i dotyczy całego kraju. Co ważne, spadek liczby ofert pracy nie wiąże się ze zwolnieniami, wręcz przeciwnie, liczba zatrudnionych wzrasta. Dzieje się tak dlatego, że pracodawcy są w okresie wyczekiwania, w jakim kierunku rozwinie się sytuacja ekonomiczna na świecie.
- Myślę, że w nowym roku te oferty znów się pojawią - uspokaja dyrektor PUP i wskazuje, że brak ofert może też wynikać z braku w rejestrach osób z wysokimi kwalifikacjami. - Firmy ze strefy ekonomicznej w naszym powiecie coraz częściej zwracają się z ofertami pracy do powiatów ościennych, m.in. kędzierzyńsko-kozielskiego i gliwickiego. U nas brakuje już fachowców z dobrym, specjalistycznym przygotowaniem, którzy jednocześnie są na tyle elastyczni, że w razie potrzeby potrafią sprawdzić się na innym stanowisku - zauważa.
Nić porozumienia
Na co zwracają uwagę osoby szukające pracy? Przede wszystkim na wynagrodzenie - ono było i jest na pierwszym miejscu. Na następnych - jak zauważa dyrektor PUP - jest zgodność z wykształceniem i przygotowaniem zawodowym. Dalej plasuje się kwestia dojazdów, chociaż ta z racji rosnącej mobilności społeczeństwa odgrywa już coraz mniejszą rolę.
Spadająca liczba ofert pracy z jednej strony, z drugiej jest zaś coraz mniej fachowców. Mamy więc w naszym powiecie rynek pracodawcy czy pracownika? To poszukujący pracy mogą stawiać warunki zatrudniającym ich firmom, czy też muszą godzić się na wszystko, by tylko zdobyć etat?
- To zbyt duże uproszczenie, by wskazywać na jedną lub drugą stronę - mówi Roman Kus. - Pracodawca i osoba poszukująca pracy muszą się w pewnym momencie gdzieś spotkać. Pracodawcy zależy na pozyskaniu pracownika, ale oczekuje też pewnych umiejętności. Tak samo osoba poszukująca zatrudnienia też ma pewne żądania np. płacowe czy dotyczące warunków pracy. Dlatego też muszą ze sobą rozmawiać, by dobić targu, w którym obie strony są zadowolone.
Właśnie taki cel - porozumienie między pracownikiem a pracodawcą - przyświecał ogólnopolskiemu wydarzeniu pod nazwą Dni Pracodawcy 2025. Strzelecki PUP zorganizował spotkania z pracodawcami, podczas których mieli możliwość przedstawienia swoich ofert pracy szukającym zatrudnienia.
Wojsko, czyli praca i służba
Podczas Dni Pracodawców w Strzelcach Opolskich jednym z podmiotów zapraszających w swoje szeregi było Wojsko Polskie. Przedstawiciel Wojskowego Centrum Rekrutacji z Kędzierzyna-Koźla wskazywał, że armia to nie tylko przygoda i prestiż munduru, ale to szansa na bezpieczną finansową przyszłość z wieloma benefitami.
Droga do służby zasadniczej prowadzi przez 27-dniowe szkolenie w wybranej przez nas jednostce, za które otrzymamy 6300 zł brutto. Później, jeśli zdecydujemy się kontynuować, czeka nas 11-miesięczne szkolenie specjalistyczne, również jest tak samo płatne. Na koniec możemy zdecydować się na służbę zawodową. W niej na start otrzymujemy 6300 zł brutto, 26 dni urlopu (nawet gdy nie mamy stażu pracy), gratyfikację urlopową w wysokości 2205 zł na członka rodziny, mieszkanie lub świadczenie mieszkaniowe i wiele innych benefitów.
Na pełną emeryturę można zaś przejść po 28,5 roku służby. Warto zauważyć, że kontynuując karierę po tym czasie, otrzymamy dodatek motywacyjny w wysokości 2500 zł miesięcznie.
- W momencie przejścia na pełną emeryturę, również wypłacana jest odprawa mieszkaniowa - zauważa ppor. Katarzyna Walerowicz.
Ci, którzy nie chcą się wiązać z armią na "pełen etat", mogą wstąpić do Wojsk Obrony Terytorialnej. Poświęcając armii jeden weekend w miesiącu, można otrzymać prawie 1000 zł - 177 zł za dzień ćwiczeń i 630 zł dodatku za gotowość bojową. Oprócz tego, w WOT, tak jak w służbie zawodowej, armia może opłacić nam kursy podnoszące kwalifikacje, np. na prawo jazdy kat. C. Warto też wspomnieć, iż przy pierwszym powołaniu do służby w WOT otrzymamy około 4000 zł brutto.
By rozpocząć karierę w mundurze, wystarczy mieć skończone 18 lat, posiadać polskie obywatelstwo, wykształcenie co najmniej podstawowe i nie być osobą skazaną za przestępstwa umyślne. Musimy też mieć zdolność fizyczną i psychiczną do pełnienia służby wojskowej oraz poczucie patriotyzmu, bo to nie praca, ale służba dla ojczyzny.
- Na co dzień służba wygląda podobnie jak zwykła praca: wraca się do domu, spędza czas z rodziną, realizuje hobby. Oczywiście są wyjazdy czy szkolenia, ale w praktyce są to okresy, do których można się przygotować, a po nich wraca się do normalnego rytmu. Służba może być wymagająca, ale daje też poczucie stabilizacji, dumy i celu, co często pozytywnie wpływa na życie prywatne - mówi ppor. Katarzyna Walerowicz. - Każdy ochotnik biorący udział w szkoleniu, może zrezygnować w każdym momencie, bez ponoszenia żadnych kosztów i konsekwencji. Żołnierz zawodowy również, na każdym etapie swojej służby, ma możliwość jej zakończenia - dodaje.
Etat dla automatyków
Prezentowała się również firma Kronospan ze Strzelec Opolskich. Jej przedstawicielka, Magdalena Chrapan, opowiadała zainteresowanym o pracy w dziale utrzymania ruchu. Zakład poszukuje bowiem mechaników, elektryków i automatyków.
Praca na tych stanowiskach odbywa się w systemie czterobrygadowym, co oznacza, iż pracownicy mogą liczyć np. na dodatek zmianowy. Firma wypłaca również dodatek frekwencyjny oraz nagrody uznaniowe, które podnoszą wysokość miesięcznego wynagrodzenia. Są też inne benefity: karnety na basen i siłownię. Rodzicom małych dzieci firma oferuje dofinansowanie do żłobka i przedszkola. Poza tym Kronospan organizuje firmowe pikniki, akcje ekologiczne oraz profilaktykę zdrowotną dla pracowników.
Logistyka w Zimnej Wódce
W Dniach Pracodawców uczestniczyła także firma logistyczna Müller - Die Lila Logistik. Reprezentująca ją Wioleta Szwajger, przedstawiała zainteresowanym zasady i specyfikę pracy w zakładzie na terenie Zimnej Wódki. Przedsiębiorstwo poszukuje tam pracowników na stanowisko magazyniera - operatora wózka widłowego z uprawnieniami UDT. Praca w zakładzie odbywa się w systemie dwuzmianowym i jest skorelowana z kalendarzem produkcyjnym ich kooperantów. Oprócz podstawowego wynagrodzenia pracownicy mogą liczyć na premię miesięczną oraz premię frekwencyjną.
Po zakończeniu okresu próbnego trwającego trzy miesiące, zatrudnieni otrzymują dostęp do platformy kafeteryjnej, która oferuje szereg benefitów. Konto pracownika jest na niej doładowywane przez pracodawcę co miesiąc. Za zgromadzone tam środki można nabyć pakiety medyczne, sportowe czy bony zakupowe. Oprócz tego pracujący mogą skorzystać z "wczasów pod gruszą", świadczeń świątecznych czy dobrowolnego ubezpieczenia grupowego w różnych wariantach do wyboru. Pracodawca oferuje też darmowe kursy języka angielskiego, niemieckiego i hiszpańskiego.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!












Komentarze