Niezły początek
Pomimo tego, że piłkarze Odry Opole rozpoczęli ten sezon od bolesnej porażki w Głogowie, to jednak start na dystansie 5 pierwszych rywalizacji nie był najgorszy. Odra była w stanie wygrać między innymi z Miedzią Legnica, czy też pokonać na wyjeździe Pogoń Siedlce. 6 wywalczonych punktów po 3 rozegranych spotkaniach, to był bez wątpienia wynik, z którego można było być zadowolonym. Szczególnie mając w pamięci to, co działo się w ubiegłej kampanii, gdzie w całym sezonie Odra Opole uzbierała zaledwie 30 punktów i do samego końca walczyła o utrzymanie.
Wikingowie Południa przedłużyli serię meczów bez porażki, również przy okazji domowych potyczek z GKS-em Tychy, a także Śląskiem Wrocław. 8 wywalczonych punktów po 5 pierwszych meczach ligowych. To był całkiem solidny początek, jak na drużynę, która w poprzednich rozgrywkach broniła się przed spadkiem.
Pierwszy kryzys
Seria bez porażki zakończyła się w najmniej spodziewanym momencie, ponieważ przy okazji wyjazdowego starcia ze Stalą Mielec. Piłkarze z Podkarpacia są oczywiście zespołem, który w ostatnich latach występował w najwyższej klasie rozgrywkowej, więc był teoretycznym faworytem, jednak mimo wszystko dyspozycja Stali od początku tego sezonu pozostawiała wiele do życzenia.
Bolesną wpadkę piłkarze z Opola zaliczyli również przy okazji powrotu na własne boisko, gdzie zmierzyli się ze Zniczem Pruszków. O losach tej rywalizacji zdecydowała jednak szybka czerwona kartka, którą otrzymał L. Ramos już w 6. minucie. Gdyby nie gra w osłabieniu, to prawdopodobnie to spotkanie wyglądałoby zupełnie inaczej, ponieważ nawet grając jednego mniej Odra Opole była w stanie oddać więcej strzałów.
Po 2 porażkach z rzędu piłkarze z Opola potrzebowali przełamania i udało im się wywalczyć jeden punkt przy okazji domowego starcia z ŁKS-em. Zakłady Bukmacherskie przed pierwszym gwizdkiem sędziego w tej rywalizacji faworyzowały drużynę przyjezdną. W związku z tym remis nie był najgorszym rezultatem dla gospodarzy.
Kolejny okres lepszej formy
Następną zwyżkę formy w obecnej kampanii piłkarze z Opola zaliczyli po wrześniowej przerwie na reprezentację. W czasie jej trwania Wikingowie Południa zdecydowali się na rozegranie meczu towarzyskiego z Rakowem Częstochowa, który zakończył się pogromem. Podopieczni Marka Papszuna wygrali sparing aż 6:1.
Jak się później okazało dla piłkarzy z Opola było to jednak odpowiednie przygotowanie do meczu wyjazdowego z Wisłą Kraków. Starcie z liderem zapowiadało się jednostronnie, szczególnie, że zostało rozegrane przy Reymonta. Zakłady bukmacherskie nie miały żadnych wątpliwości, że Wisła była zdecydowanym faworytem. Skończyło się jednak szokiem dla kibiców gospodarzy, ponieważ goście byli w stanie wywalczyć remis.
Po „zwycięskim” remisie w Krakowie Odra Opole miała przed sobą spotkanie domowe ze Stalą Rzeszów. Gospodarze, zgodnie z przewidywaniami, które przygotowały zakłady sportowe, sięgnęli po 3 punkty. Dobrą formę udało się podtrzymać również przy okazji spotkania w ramach 1/32 Pucharu Polski. Odra poradziła sobie na wyjeździe z ŁKS-em Łomża.
Powrót na ligowe boiska przedłużył serię meczów bez przegranej do 3 rywalizacji. Wikingowie Południa 27 września zremisowali na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Kolejną dużą niespodziankę w obecnej kampanii piłkarze z Opola sprawili przy okazji domowego spotkania z Wieczystą Kraków. Drużyna z Krakowa dysponuje prawdopodobnie największym budżetem na tym poziomie rozgrywkowym i inwestuje w nowych zawodników. Wieczysta mimo tego, że jest beniaminkiem, to notuje bardzo udany początek nowego sezonu, czego efektem jest wysoka pozycja w ligowej tabeli. Spotkanie w Opolu zakończyło się jednak dla tej drużyny sporym rozczarowaniem, ponieważ Odra była w stanie wygrać 2:0. Niezłym rezultatem dla ekipy z Opola może być również zremisowane starcie z beniaminkiem z Bytomia. Polonia od początku tej kampanii prezentuje się solidnie, więc 0:0 na tym terenie, to nie jest zły wynik.
Odra Opole w zasięgu pozycji barażowych
Jesteśmy dopiero po 13 rozegranych meczach ligowych, a już na tym etapie rozgrywek Odra Opole wywalczyła więcej niż połowę dorobku z poprzedniej kampanii. Przypomnijmy, że ubiegły sezon piłkarze Wikingów Południa zakończyli z wynikiem 30 oczek. Obecnie mają ich na koncie 18. Taki wynik sprawia, że Odra jest w zasięgu jednego zwycięstwa od Polonii Bytom, która plasuje się na miejscu gwarantującym udział w barażach. Jeśli w najbliższych tygodniach piłkarzom z Opola uda się przedłużyć dobrą dyspozycję, to być może na zakończenie rundy jesiennej będą znajdowali się w czołowej 6 tabeli.
Odra Opole do tej pory rozegrała 7 meczów domowych, w których wywalczyła 12 punktów. Jest to więc 2 razy więcej niż przy okazji potyczek wyjazdowych. W delegacjach piłkarze z Opola rywalizowali 6 razy i przywieźli z nich dokładnie 6 punktów. W swoim bilansie mają 1 zwycięstwo, 3 remisy i 2 porażki w meczach wyjazdowych.
Jeśli obstawiasz zakłady bukmacherskie i chcesz typować kolejne mecze Odry Opole, to polecamy zwrócić uwagę na statystyki dotyczące bramek. Aktualnie jest to jedna z najbardziej underowych drużyn na tym poziomie rozgrywkowym. W ofercie Betters znajdziesz typy na liczbę goli, a w dotychczasowych starciach Odry Opole wpadło zaledwie 27 bramek. Biorąc pod uwagę, że Wikingowie Południa rozegrali 13 ligowych rywalizacji, to mamy średnią minimalnie powyżej 2 trafień na jeden mecz. Do tej pory w meczach żadnego z innego zespołu na tym poziomie rozgrywkowym nie wpadło mniej bramek. Z Odrą Opole rywalizuje jedynie Puszcza Niepołomice, w której meczach wpadło 28 goli.
Jeśli jesteś zainteresowany sportem, to polecamy przejrzeć więcej lokalnych informacji ze świata sportu.
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
BETTERS to legalny polski bukmacher, działamy na podstawie zezwolenia (PS4.6831.7.2020) wydanego przez Ministra Finansów w dniu 16 kwietnia 2021 r. na urządzanie zakładów wzajemnych (bukmacherskich) przez sieć Internet na okres 6 lat.
Autor tekstu: Mateusz Nowak – absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu i fan piłki nożnej, szczególnie w polskim i angielskim wydaniu.









