Według raportu Głównego Urzędu Statystycznego z sierpnia tego roku, mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej wyniosła 7166 zł (dane z lutego) - to wynik ogólnokrajowy. Mediana - jak podkreślają eksperci od płac - lepiej odzwierciedla rozkład zarobków niż podawanie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto.
Jest to bowiem wartość środkowa w uszeregowanym zbiorze pensji. Jeśliby "ustawić" wszystkie dane płacowe od najniższych do najwyższych, mediana będzie kwotą, która podzieli ten zbiór dokładnie na pół: połowa osób zarabia mniej od niej, a druga połowa więcej. Tak chętnie podawana "średnia krajowa" zawyża dane: osoby z najwyższymi zarobkami, choć nie ma ich wiele (prezesi, właściciele firm), podnoszą wynik, dlatego mediana jest bardziej realistyczna i właśnie na nią coraz częściej powołują się raporty płacowe.
W lutym br. mediana krajowa była niższa od tzw. przeciętnego wynagrodzenia o 23,5 procenta. Dane z tego okresu pokazują, w jakich miastach i gminach oraz regionach mieszkańcy zarabiają najwięcej, a gdzie borykają się z problemami finansowymi. Sprawdziliśmy, jak w tym zestawieniu wypadają gminy powiatu strzeleckiego.
W Zawadzkiem lepiej niż w Ujeździe
Raport GUS analizuje dane płacowe według różnych kryteriów. Najbardziej miarodajna wydaje się analiza według miejsca zamieszkania. Widać, że dysproporcje w kraju są ogromne. Mediana wyliczona dla mieszkańców Warszawy to 10 240 zł brutto miesięcznie i nie jest zaskakujące, że powyżej 9 tys. wynosi ona dla gmin w pobliżu stolicy np. w Podkowie Leśnej - 9784 zł, w Michałowicach - 9505,53 zł, w Jabłonnej - 9199. Ale są gminy, gdzie mediana jest niemal o połowę niższa. Najbiedniejsi to m.in. Czajków (Wielkopolska) - 5176,76 zł, Biały Dunajec - 5200 zł czy Szaflary - 5261,40 zł (obie z Małopolski).
Opolszczyzna na tle kraju ogólnie wypada nieźle, choć są gminy gdzie jest nieciekawie: wysoką medianę ma centrum województwa, gminy przyległe do województwa śląskiego i kraniec południowy. W Opolu to 7908,53 zł, ale jak się okazuje, więcej zarabiają w Branicach (8150,40 zł) i Kietrzu (7962 zł).
Gminom powiatu strzeleckiego daleko do tego podium zarobków, najbliżej mediany wyliczonej dla całego kraju są Strzelce Opolskie z kwotą 7137,56 zł. Niewiele mniej mają Leśnica (7091,68 zł) i Jemielnica (7018,63 zł). Czwarte w kolejności są Zawadzkie (6950 zł), które wyprzedziło Ujazd (6943,51 zł).
Czy taki wynik powinien dziwić? Może. W tegorocznym rankingu bogactwa gmin sporządzonym przez czasopismo samorządowe "Wspólnota" Ujazd - wskazywany od lat jako jedno z miejsc, gdzie najprężniej rozwija się biznes - był na szczycie zestawienia nie tylko w powiecie, ale i województwa (2. miejsce na Opolszczyźnie, 86. w kraju), a Zawadzkie wypadło najgorzej w województwie i miało 633. pozycję w rankingu krajowym. W ub.r. upadł największy pracodawca w tej gminie - Walcownia Rur Andrzej. A jednak, jak się okazuje, mediana zarobków mieszkańców jest tu wyższa niż w Ujeździe.
Najbiedniej w Kolonowskiem
Zgodnie z raportem o zarobkach według miejsca zamieszkania pracowników, na przedostatnim miejscu w zestawieniu powiatowym znalazło się Izbicko z medianą 6828 zł. Jest to wciąż jeszcze kwota zbliżona do mediany krajowej. Niepokoić może natomiast, że w grupie najmniej zarabiających na Opolszczyźnie i na końcu zestawienia powiatowego jest Kolonowskie. Tu mediana według tego kryterium wyniosła 6385,63 zł. To prawie o 753 zł mniej niż w stolicy powiatu.
Nie jest to bardzo mało: najniżej w zestawieniu opolskim jest gmina Radłów z medianą 5589,03 zł. Kolonowskie zajmuje 14. pozycję od końca. Gorzej jest w Dobrodzieniu, Gorzowie Śląskim, Zębowicach, Byczynie, Lasowicach Wielkich, Łambinowicach, Murowie, Otmuchowie, Paczkowie, Pakosławicach, Białej i Rudnikach. Ten wynik jednak też może dziwić, bo przecież w Kolonowskiem działa wielu pracodawców z różnych branż m.in. spożywczej, produkcji i przetwórstwa, stolarskiej, transportowej...
Wytłumaczenie pewnych zjawisk i wyników raportów czy rankingów nie zawsze jest jednak proste. Na wynik zawsze decydujący wpływ ma przyjęta metodologia, a także czynniki demograficzne: liczba ludności, liczba osób czynnych zawodowo, w tym przypadku pewnie także liczba osób, które pracują za granicą, a zatem ich zarobki nie są liczone w gospodarce narodowej, liczba wysoko opłacanych specjalistów i liczba osób z niskimi kwalifikacjami, które mają słabo płatną pracę. No i oczywiście nie każdy pracuje w swoim miejscu zamieszkania. Obecność firm dobrze opłacających pracowników nie przekłada się w prosty sposób na zamożność mieszkańców.
Ranking według firm
GUS przygotował jednak jeszcze inne zestawienie mediany zarobków - liczone według siedziby podmiotu - które dopełnia nam krajobraz płac. Tu wyniki są nieco inne. Pokazują, jak dobrych pracodawców mają poszczególne regiony.
W skali kraju na podium znalazły się gminy wiejskie, które wyprzedziły wielkie miasta: Krempna (woj. podkarpackie) - 14 163,30 zł, Przytuły - 11 410,75 zł (woj. podlaskie). Dla porównania Warszawa to "tylko" 9000 zł, Katowice - 9236,31 zł, Kraków - 8593,30 zł. Mediana dla Opola to 8100 zł.
W województwie opolskim przodują Zdzieszowice z kwotą 9070 zł, Branice - 8677,14 zł i Polska Cerekiew - 8673 zł. Najniższa mediana według tego kryterium na Opolszczyźnie jest w Lubszy i Rudnikach - dla obu gmin to 5500 zł. Ale są gminy w kraju, gdzie ona jest jeszcze znacznie niższa: 4666 zł ma np. Cedynia, Gubin, Czastary, Poronin i sporo innych.
Jeśli chodzi o powiat strzelecki to ranking w tej kategorii też otwiera gmina Strzelce Opolskie z medianą 7355,63 zł. To całkiem dobry wynik. Więcej niż mają niektóre wielkie miasta, np. Łódź - 7240,08 zł czy Kielce - 7039 zł. To także nieco więcej (o ponad 218 zł) niż mediana dla Strzelec Opolskich liczona według miejsca zamieszkania pracowników (7137,56 zł).
W tej kategorii w powiecie znów niepokojąco słabo wypada gmina Kolonowskie - 5963,93 zł. Różnica w medianie wynagrodzeń między Strzelcami Opolskimi wynosi blisko 1392 zł. Co więcej mediana tej gminy liczona według siedziby firm jest niższa od tej liczonej według miejsca zamieszkania o 421 zł.
Wysokim wynikiem mogą za to pochwalić się Zawadzkie (7293,92 zł) i Ujazd (7259,11 zł). I warto zauważyć, że te liczby są wyższe aniżeli mediana dla tych gmin liczona według miejsca zamieszkania. Wysoko opłacani fachowcy w firmach mających siedzibę w tych gminach niekoniecznie są ich mieszkańcami.
Zarobki u pracodawców z gmin Leśnica (6500,65 zł) i Izbicko ( 6407,21 zł) są już znacznie niższe, ale wciąż jeszcze mieszczą się w grupie "średniej" w skali kraju i województwa, choć mediana jest o kilkaset zł niższa niż w Strzelcach Opolskich i o dużo więcej niższa niż np. w Opolu czy Zdzieszowicach. Słabo wypada Jemielnica z kwotą 6038,57 zł, ale brak tu jest większych firm, wiadomo, że większość mieszkańców dojeżdża do pracy poza gminę. Mediana zarobków liczona dla tej gminy według miejsca zamieszkania jest wyższa niemal o 1000 zł! Mieszkańcy radzą więc sobie całkiem dobrze.
Zarobki urosły
Z prośbą o komentarz do wyników raportu GUS na temat wynagrodzeń zwróciliśmy się do dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Strzelcach Opolskich jako osoby najlepiej znającej lokalny rynek pracy. Roman Kus przyznaje, że częściowo te dane go zaskoczyły:
- Nie jestem specjalistą w dziedzinie analizy danych - podkreśla Roman Kus. - Ale porównałem je z raportem sprzed roku i okazało się, że mediana wynagrodzeń mieszkańców naszego powiatu znacznie wzrosła i to jest dobra wiadomość. A zwłaszcza dotyczy to mieszkańców Zawadzkiego, co pokrywa się z moją wiedzą na temat zmian na tamtejszym rynku pracy. Swoje pensje poprawili głównie dawni pracownicy upadłej walcowni. Na tym terenie działa bowiem sporo firm związanych z branżą metalową, które wcześniej powstawały na bazie huty i one miały oferty pracy dla najlepszych fachowców: chcąc ich przejąć, musiały zaoferować dobre warunki płacowe. Sporo osób ponadto znalazło pracę w firmach w tej branży po sąsiedzku na Śląsku - w Tarnowskich Górach, Gliwicach czy Lublińcu - jak można mniemać - też lepiej płatną.
I tak choć upadek walcowni budził wielkie obawy, wychodzi na to, że dla wielu osób okazał się drogą do polepszenia wynagrodzenia.
Jeśli chodzi o medianę pozostałych gmin, to jest ona powiązana ze strukturą rynku pracy w powiecie:
- Mamy bardzo dużo dużych, dobrych pracodawców w stolicy powiatu i dużo firm w Ujeździe, natomiast Jemielnica czy Izbicko to "sypialnie" dla osób dojeżdżających do pracy poza gminę. Do pracy w Ujeździe dojeżdża wiele osób spoza gminy, a nawet spoza województwa. W Strzelcach też nie pracują tylko strzelczanie, gminy się tak więc jakby wspierają w ten sposób - to naturalne i pozytywne. Najbardziej w tym zestawieniu zaskoczył mnie słaby wynik gminy Kolonowskie. Myślę, że wymaga to bardziej szczegółowej i specjalistycznej analizy. Wyciąganie wniosków nie jest takie proste, trzeba brać pod uwagę szeroko określone tło, to nie tylko cyferki. I pamiętać, że dużo zależy od przyjętej metodologii. W tym raporcie nie są na przykład ujęte firmy zatrudniające poniżej 10 osób, bo te firmy nie mają obowiązku sprawozdawczości do GUS-u. To na pewno też ma wpływ na wyniki, no bo są gminy, gdzie właśnie takich firm jest najwięcej.
- Aby poprawić płace mieszkańców powiatu, potrzebne są nam - wszędzie - firmy zorientowane na nowoczesne technologie i dostosowany do tego dobry lokalny system kształcenia przygotowujący kadrę pod takich właśnie pracodawców z uwzględnieniem lokalnego rynku - uważa Roman Kus. - W Strzelcach Opolskich to już się dzieje i trzeba trzymać się tego kierunku.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!











Komentarze