Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu pod jednym z marketów w gminie Ujazd. Policję poinformowali świadkowie, którzy zauważyli dzieci zamknięte w pojeździe. - Z uwagi na wysokie temperatury, na miejsce niezwłocznie wysłano patrol dzielnicowych - mówi mł. asp. Justyna Woźniak z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich.
Mundurowi po przyjeździe nie zastali wskazanego samochodu. Przejrzeli więc nagrania z monitoringu.
- Potwierdzono, że dwie małe dziewczynki zostały w aucie i spędziły w nim około 10 minut. Rodzice robili wtedy zakupy w sklepie - opisuje Justyna Woźniak.
Chwilę później auto ze zgłoszenia ponownie podjechało na parking.
- Dzieci, na szczęście, czuły się dobrze - informuje Justyna Woźniak. - Rodzicie tłumaczyli, że nie widzieli na czole córek "ani kropelki potu", a szyby w samochodzie były cały czas uchylone. Policjanci przeprowadzili z opiekunami rozmowę profilaktyczną, w której przypomnieli im o konsekwencjach takiej nieodpowiedzialności.
Zdarzenie mogło mieć poważne skutki.
- Nawet do 60 stopni Celsjusza może sięgać temperatura w rozgrzanym samochodzie - mówi Justyna Woźniak. - Pozostawiona uchylona szyba wcale nie poprawia temperatury panującej w aucie. Podobnie jest z pozostawieniem pojazdu w zacienionym miejscu. Temperatura wówczas obniża się tylko o kilka stopni, co wcale nie zwiększa bezpieczeństwa dziecka.
Funkcjonariusze apelują, aby reagować w podobnych sytuacjach.
- Wystarczy zadzwonić na numer alarmowy 112 - instruują. - W takiej sytuacji liczy się każda minuta. Jeśli widzimy, że dziecko znajdujące się w aucie, nie może czekać na pomoc policji, nie bójmy się sami podjąć działań ratowania jego życia. Czasami wystarczy chwila, by wydarzyła się tragedia. Pozostawienie dziecka w pojeździe na pełnym słońcu może być śmiertelnie niebezpiecznie.
Policjanci przestrzegają także, aby nie zostawiać w rozgrzanych samochodach zwierząt.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!











Komentarze