Porodówka w Strzelcach Opolskich zaprosiła przyszłych rodziców na niedzielę 15 czerwca, aby w sposób świadomy mogli wybrać miejsce, gdzie na świat przyjdą ich dzieci. - Zaprosiliśmy na godzinę 11.00 i kiedy otwieraliśmy drzwi, okazało się, że przed szpitalem zgromadziło się ponad 200 osób, a potem wciąż dochodziły kolejne – mówi Grażyna Kowalczuk, oddziałowa położna. - Nigdy wcześniej nie robiłyśmy podobnej akcji i nie spodziewałyśmy się, że odzew będzie tak wielki. Najwięcej osób było z powiatu strzeleckiego, ale były też osoby z Opola i powiatu opolskiego, z Krapkowic, Kędzierzyna – Koźla i z województwa śląskiego.
W ramach dnia otwartego można było nie tylko zwiedzać oddział ginekologiczno-położniczy, sale porodowe i oddział noworodków. Można było poznać kadrę, zadawać pytania, zapoznać się z wyposażeniem. Położne przygotowały wykłady i warsztaty na takie tematy, jak: hipnoporód, karmienie i pielęgnacja noworodka oraz związane z badaniami przesiewowymi u dzieci. Był też poczęstunek, a w ramach losowania upominków można było wygrać lektator elektryczny, wyprawki dla niemowląt, zestawy kosmetyków i atrakcyjne vouchery np. na sesję fotograficzną niemowlęcia lub do fizjoterapeuty.
- Oddział robi bardzo dobre wrażenie, wszystko jest odnowione, dużo nowoczesnego sprzętu, ale tym co robi największe wrażenie to przemiły personel i atmosfera – chwali Aleksandra Kruczek z Paczyny w gminie Toszek. - Mam termin porodu na początek lipca i tu chcę przyjechać.
Niektóre zwiedzające mówiły, że już tuż kiedyś rodziły, ale będąc ponownie w ciąży, przyszły zobaczyć, co się zmieniło:
- Zmiany są widoczne, jest nowocześniej, ale położne te same i to mnie najbardziej cieszy – mówi Alicja Łysoń ze Starego Ujazdu. -Mam stąd dobre wspomnienia, zresztą ja też się tu urodziłam.
Z kolei Katarzyna Mojrydzewska spod Lublińca przyznaje, że przyjechała na rekonesans:
- Ostatnio sporo porodówek się zamyka, w pobliżu mojego miejsca zamieszkania w zeszłym roku spotkało to porodówkę w Lublińcu, a w tym roku – w Pyskowicach – opowiada.- Przyjechałam zobaczyć i bardzo mi się podoba. Tu przyjadę rodzić.
To, co najważniejsze
Jak podkreśla Grażyna Kowalczuk, oddziałowa położna, dziś szpitale mają porównywalnie wyposażenie: zgodne ze standardem. Na strzeleckiej porodówce jest i wanna stosowana w pierwszej fazie porodu, i entonox (gaz rozweselający), stosuje się i aromoterapię, i elektrostymulację TENS, znieczulenie przewodowe na życzenie pacjentki wykonywane przez zespół anestezjologiczny... Ale najważniejsze dla pacjentek jest poczucie bezpieczeństwa.
- Można u nas rodzić bez bólu – zapewnia ordynator oddziału dr nauk medycznych Hanna Motak–Pochrzęst. - Nasz zespół jest przeszkolony do przyjmowania porodów wertykalnych, czyli w dowolnej pozycji wybranej przez rodzącą, mamy porody rodzinne – nawet gdy sala porodów rodzinnych jest zajęta.
- Ale najważniejsze jest to, że mamy tu OIOM na miejscu i wyposażenie dostosowane do pełnego zakresu lecenia w przypadku wystąpienia krwotoku okołoporodowego i innych nagłych zdarzeń, mamy tu od ręki zawsze wszystkie leki, które mogłyby być potrzebne, a nie w każdym szpitalu tak jest. W tej chwili wśród szpitali powiatowych to właśnie Strzelce Opolskie mają największą liczbę urodzeń. Ale jesteśmy przygotowani na to, by było ich więcej, a w ostatnim czasie liczba porodów w całym kraju spada. Dlatego zależy nam, by rodzące przyjeżdżały do nas, bo to się przekłada na kondycję finansową naszego szpitala - stwierdza.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze