Targi Panieńskie, a dawniej "Heiratsmarkt" to przedwojenna tradycja, która wyróżniała i nadal wyróżnia Ujazd spośród innych miejscowości. - Jej początki sięgają 1928 roku - opowiada Krystyna Kałużny, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Działalności Kulturalnej w Ujeździe. - Dawniej przemieszczanie się było bardziej ograniczone, więc związki małżeńskie zawierano najczęściej "wśród swoich". Dlatego z czasem, aby poszerzyć możliwości doboru partnera, zaczęto organizować właśnie "Heiratsmarkt".
- Do Ujazdu zjeżdżało wielu młodych ludzi z całego regionu, by odnaleźć swoją drugą połówkę. I sporo par w ten prosty sposób udało się skojarzyć, a niejednokrotnie połączyć też na całe życie - mówi Krystyna Kałużny. - Główną atrakcją były tańce, w tym szczególnie taniec kotylionowy - już od rana przy wjeździe do miasta sprzedawano kotyliony: oddzielnie dla panien i oddzielnie dla kawalerów. Miłość można było znaleźć i... wytańczyć.
Po wojnie tradycja Targów Panieńskich zanikła, ale w 2010 roku powrócono do idei. Teraz impreza również wróciła po kilku latach przerwy, co było spowodowane m.in. przebudową rynku.
- Wielu upominało się o to wydarzenie, więc koniecznie musieliśmy je reaktywować - mówi Krystyna Kałużny. - Współczesna wersja łączy dawny charakter z nowoczesnymi elementami, nie tracąc przy tym ducha pierwotnej imprezy.
Zgodnie z tradycją, przed rozpoczęciem para młoda objechała bryczką Ujazd i okolice, zapraszając na Targi Panieńskie. Później na rynku czekało sporo atrakcji. Po oficjalnym otwarciu był widowiskowy polonez, którego razem z "młodymi" odtańczyli uczniowie z Publicznej Szkoły Podstawowej w Ujeździe, a także występy taneczne zespołów działających przy M-GODK w Ujeździe.
Nie zabrakło też uroczystego przekazania tortów, które przyszykowały wszystkie sołectwa. To były piękne i smakowite arcydzieła. Ponadto odbył się turniej sołectw, w którym wyłoniono najbardziej "gryfno frelka" i "szwarnego karlusa" z gminy Ujazd - zwyciężyła para ze Starego Ujazdu. A następnie można było pobiesiadować przy śląskich rytmach.
O godz. 20.00, jak dawniej, miał miejsce taniec kotylionowy. Być może ktoś znalazł miłość... Po tym wystąpił Liber, który był gwiazdą wieczoru i przyciągnął tłumy, a wszystko zwieńczyła wielka dyskoteka z Radiem Park.
W trakcie imprezy były również bezpłatne animacje dla najmłodszych, fotobudka oraz stoiska gastronomiczne.
Para młoda podczas Targów Panieńskich gra główną rolę. W tym roku jej honory pełnili Emilia z Ujazdu i Damian z Niezdrowic, którzy są parą od 1,5 roku i co ciekawe - poznali się na jednej z imprez w Ujeździe.
- Sześć lat temu na Targach Panieńskich panną młodą była moja siostra, więc to trochę rodzinna tradycja - uśmiecha się Emilia. - Jesteśmy wdzięczni, że zostaliśmy wybrani.
Wydarzenie wróciło z przytupem!
- Była radość, muzyka i znakomita zabawa, czyli wszystko, co najważniejsze - podsumowuje Krystyna Kałużny.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!






























































Komentarze