Nieletni może kupić pojazd, lecz sprzeda go tylko za zgodą sądu
Nowy motor miał ułatwić chłopakowi dojazd z Zawadzkiego do szkoły w Strzelcach Opolskich.
- Postanowiliśmy spełnić marzenie syna i kupić motor - mówi pani Alina, mama nastolatka. - Kiedy doszło do kupna, syn zawarł umowę kupna-sprzedaży na siebie. Później pojechaliśmy do starostwa. W wydziale komunikacji musieliśmy podpisać odpowiednią zgodę i zarejestrowaliśmy pojazd.
Jak podkreśla pani Alina, wszystko byłoby dobrze, gdyby po roku motor nie zaczął się psuć.
- Okazało się, że naprawa przewyższa wartość motoru. Postanowiliśmy, że go sprzedamy. Okazało się jednak, że syn jest niepełnoletni i nie może tego zrobić. Inne wyjście typu zezłomowanie nie wchodzi w grę. Uważam, że żyjemy w dziwnym kraju. Z jednej strony prawo daje możliwość młodocianemu zakupić daną rzecz, a już nie ma możliwości jej sprzedać - dodaje pani Alina.
W tym przypadku sprzedaż motoru jest skomplikowana, jednak nie niemożliwa do załatwienia. Zgodnie z prawem rodzic musi wystąpić do sądu rodzinnego o zgodę na sprzedaż. Sąd sprawdzi, czy transakcja jest w interesie dziecka i czy nie narusza jego praw. Dopiero po uzyskaniu takiej zgody, sprzedaż może zostać przeprowadzona.
Kiedy małoletni jest współwłaścicielem samochodu
Rodzice coraz częściej decydują się na zakup i zarejestrowanie auta na swoje dzieci lub dopisania ich w dowód rejestracyjny jako współwłaścicieli. Dodają współwłasność samochodu celem najszybszego rozpoczęcia historii ubezpieczeniowej dziecka, po to, by szybciej uzyskało zniżki.
Jak poinformowała urzędniczka ze strzeleckiego starostwa - w przypadku chęci sprzedaży takiego pojazdu sytuacja jest podobna jak w przykładzie wyżej.
- Nie jest ważne, czy małoletni jest tylko współwłaścicielem, czy też właścicielem pojazdu - w jednym czy drugim przypadku sąd rodzinny musi wydać stosowne pozwolenie na sprzedaż. Zawsze jednak przy tego typu przypadkach informujemy naszych petentów w trakcie rejestracji, że jeżeli będą chcieli zbyć pojazd, muszą liczyć się z trudnościami.
A co, gdy małoletni kupił pojazd bez zgody rodziców?
- Miałam przypadek zakupu motoroweru bez zgody rodziców - przyznaje Małgorzata Płaszczyk-Waligórska, powiatowy rzecznik konsumentów w Strzelcach Opolskich. - Dziecko zanim dojechało do domu, zdążyło zarysować motorower. Rodzice jak się o wszystkim dowiedzieli, udali się do sprzedawcy, oczywiście zobowiązali się do pokrycia kosztów związanych z naprawą, jednak sprzedawca musiał uznać nieważność umowy. Nastolatki, czyli osoby pomiędzy 13. a 18. rokiem życia, mają ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Dlatego mogą zawierać umowy w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego, czyli kupować czasopisma, przybory szkolne, książki itp. Ograniczenia pojawiają się, gdy nastolatek zamierza nabyć odtwarzacz MP3, rower czy komputer. Wówczas potrzebna jest zgoda rodziców lub opiekunów bądź potwierdzenie przez nich umowy. W sytuacji, gdy zostanie zawarta bez wcześniejszego uzyskania takiej zgody, jej los będzie zależał od potwierdzenia jej przez przedstawiciela ustawowego (np. rodzica). Jeżeli takie potwierdzenie nie nastąpi, nie wywoła ona skutków prawnych np. nastolatek zawarł umowę przez internet, na mocy której zobowiązał się do opłacania rocznego abonamentu. Do ważności takiej umowy niezbędne będzie jej potwierdzenie przez rodzica, który jest przedstawicielem ustawowym - wyjaśnia rzeczniczka.
Odpowiedzialność za przestrzeganie tego wymogu spoczywa na sprzedającym. Jeśli sprzedający sprzeda pojazd czy inną wartościową rzecz młodocianemu bez zgody opiekuna, to może narazić się na poważne konsekwencje prawne, w tym na kary pieniężne lub nawet na odpowiedzialność karną.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze