Kolejna udana akcja sprzątania lasu
Las jest idealnym miejscem do spacerów. Spacer pośród drzew wpływa na naszą psychikę i dobre samopoczucie. Dlatego tak ważne jest, żeby o takie miejsca dbać. W jaki sposób? Po prostu ich nie zaśmiecać. Niestety, nie każdy odwiedzający las potrafi uszanować tę prostą zasadę.

Z inicjatywy Nadleśnictwa Zawadzkie i Kół Łowieckich z końcem marca zorganizowana została akcja sprzątania lasu z udziałem lokalnej społeczności. W sześciu miejscach naszego powiatu: Zawadzkiem, Kolonowskiem, Kielczy, Żędowicach, Łaziskach oraz przy Zbiorniku Regolowiec wyznaczone były punkty zbiórki.
- To już czwarta edycja akcji sprzątania lasu - tłumaczy Agnieszka Jamrozik z nadleśnictwa. - W tym roku w akacji udział wzięło prawie 300 osób, z czego najwięcej w Kolonowskiem.
- Akcję przeprowadzamy wiosną, kiedy śmieci są dobrze widoczne i jest ich najwięcej - dodaje. - Później się one gubią między roślinnością i są mniej widoczne. Najwięcej śmieci zalega na granicy lasu z polami. W lasach w dalszym ciągu spotykane są bardzo często opony czy inne plastiki. Cieszy nas, że z roku na rok coraz więcej osób bierze udział w akcji, w tym dzieci i młodzieży. Jak co roku najliczniejszą grupą biorącą udział w akcji była grupa z gminy Kolonowskie - 170 osób.

Tam głównym koordynatorem był Mariusz Dudarewicz, prezes koła "Daniel", który podkreśla, że akcje sprzątania były organizowane dużo wcześniej.
- Początki tych akcji datujemy na 2018 rok, kiedy koło "Daniel" w Zawadzkiem zainicjowało - początkowo w swoim gronie - akcję sprzątania lasu, ale i nie tylko, bo również terenów zielonych zlokalizowanych w naszej gminie. A od czterech lat wspólnie z Nadleśnictwem Zawadzkie i innymi kołami łowieckimi propagujemy akcję sprzątania lasu - mówi Mariusz Dudarewicz. - Cieszy fakt, że co roku coraz więcej ludzi dołącza do akcji.
Znalezione śmieci były w większości sortowane na bieżąco, a wśród nich przeważały butelki szklane i plastikowe.
- Miałem do posprzątania teren od ronda w Zawadzkiem w kierunku mostu na Kolonowskie - mówi pan Janusz z Zawadzkiego. - 90% śmieci, jakie tam zebrałem, to były szklane butelki po wódce tzw. małpki.

Z roku na rok przybywa chętnych do sprzątania lasu, a w wiosenną akcję angażują się całe rodziny. Wszyscy zgodnie podkreślają, że takie akcje są niezbędne do czasu, aż ludzie przestaną zaśmiecać przyrodę.
Na zakończenie akcji zorganizowano ogniska, był czas na odpoczynek, rozmowy i podsumowanie akcji wiosennego sprzątania, która z każdym rokiem rośnie w siłę i zachęca pozostałych do dbania o wspólne dobro, jakim jest las.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!











Komentarze