Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:50
Reklama
Reklama EBO
Reklama

Mniejszości narodowe i etniczne pielgrzymowały na Górę św. Anny

Już po raz 29. na Górę św. Anny pielgrzymowały mniejszości narodowe i etniczne. Pojawili się członkowie mniejszości niemieckiej, przedstawiciele Romów i organizacji śląskich.
Mniejszości narodowe i etniczne pielgrzymowały na Górę św. Anny

Pielgrzymka mniejszości narodowych i etnicznych odbyła się już po raz 29. Witając jej uczestników, ojciec gwardian podkreślił, że odkąd na Górze św. Anny są franciszkanie, czyli od połowy XVII wieku, żywa jest tu tradycja modlitwy w różnych językach: po polsku, po niemiecku, po czesku, po morawsku i w języku Romów. – Bóg jest z nami i nam pomaga. Także uczyć się w naszych domach i środowiskach poszanowania dla różnorodności. Z tego możemy czerpać nadzieję na przyszłość.

- Pielgrzymka mniejszości narodowych i etnicznych to jest stały punkt w funkcjonowaniu mniejszości – powiedział „O!Polskiej” Rafał Bartek, przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce. – Zawsze spotykamy się w pierwszą niedzielę czerwca, zawsze gromadzi nas wspólna msza św. Ale intencje modlitewne zmieniają się wraz z wyzwaniami, z jakimi się borykamy. Przed rokiem koncentrowaliśmy się na trwającej wtedy edukacyjnej dyskryminacji mniejszości niemieckiej. Nasza troska i modlitwy sprawiły, że to się przełamało ku dobremu.

- Ale są nowe wyzwania – dodaje Rafał Bartek - trwałość naszej tożsamości, nasza identyfikacja kulturowa. Widzimy, że ona przeżywa kryzys. To wynika z wnętrza każdego z nas, ale też z globalnego otoczenia. Ono nam mówi, że dbałość o klimaty regionalne i lokalne nie jest tak ważna jak jeszcze niedawno myśleliśmy. Pamiętamy też w modlitwie o siostrach służebniczkach, które uległy w sobotę tragicznemu wypadkowi drogowemu. Dwie zginęły na miejscu, dwie są poważnie ranne. Bardzo to przeżywam. Siostry z tego zgromadzenia od zeszłego roku prowadzą razem z nami dwujęzyczne przedszkole w Chrząstowicach.

- Modlimy się o zrozumienie mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce – mówi Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy i lider Śląskich Samorządowców. – Prosimy o właściwe zaopiekowanie się mniejszościami. One są słabe i mało liczne. Dlatego obowiązkiem państwa jest się o nie troszczyć. Mniejszości wzbogacają społeczeństwo i państwo polskie.

Kompromis to podstawa

W pielgrzymce uczestniczył także Waldemar Gaida, starosta strzelecki. – Jak się do ołmy Anny rzyko (modli się – przyp. red.), to z nadzieją, że ona nas ostrzeże. Przed burzą, powodziami, ale i przed złymi ludźmi. Prosimy o zrozumienie, p wyrozumiałość i o zdrowie oraz radość dla bliskich. A w wymiarze mniejszościowym prosimy o zgodę. Ona jest gwarancją rozmowy, kompromisu, wsłuchiwania się w każdy głos.

- Jesteśmy zdziwieni wetem prezydenta do poprawki ustawy o mniejszościach – dodaje Waldemar Gaida. - Chcemy na Górnym, Dolnym Śląsku i w dawnej Rejencji Opolskiej mieć prawo do poczucia językowej i kulturowej godności w ramach Rzeczpospolitej Polskiej. To jest naturalne. Tego nikt nie neguje. Jako Rada Powiatu Strzeleckiego skierowaliśmy do pana prezydenta apel przygotowany przez Śląskich Samorządowców. Jak widać został bez odpowiedzi. Z pokorą tu przychodzimy nie szukać zwady, ale kompromisu. Na tym polega wspólnota.

Ze Szczedrzyka przyjechał z żoną Klaus Leschik. – To jest 29. pielgrzymka mniejszości narodowych i etnicznych. I nasza też, bo uczestniczymy w niej nieprzerwanie od początku  - mówi. – Nie dajemy się odstraszyć złej pogodzie. Mamy w grocie od lat upatrzone miejsce. Prywatnie dziękujemy za zdrowie i prosimy o nie. Modlimy się też o to, by działalność naszych kół mniejszości była trochę lepsza. Żeby wszyscy włożyli w to więcej serca.

Proszą o szacunek

Lider Romów, Jan Korzeniowski prywatnie przyjechał dziękować św. Annie za zdrowie. Rok temu nie mógł z powodu pobytu w szpitalu być na pielgrzymce. – Ale przychodzę też prosić, by nasza odrębna narodowość i nieco odmienny kolor skóry przestała mieć w Polsce znaczenie. By codziennością stała się prawdziwa wielokulturowość i powszechny szacunek nas wszystkich. Jeden dla drugiego. Niestety, ów brak szacunku wciąż w wielu miejscach i sytuacjach odczuwamy.

W imieniu Romów pani Helena Łakatosz zaprosiła obecnych do modlitwy o to, by rodziny romskie mogły spokojnie żyć na śląskiej ziemi i pielęgnować kulturę. A także w intencji Romów pomordowanych podczas II wojny światowej. - Pamięć o nich jest naszym obowiązkiem – podkreśliła.

Wśród gości pielgrzymki byli Egon Primas, polityk CDU, przedstawiciel Stowarzyszenia Wschodnio- i Środkowoniemieckiego Unii Wypędzonych i Uchodźców przedstawiciele ziomkostw śląskich z różnych części Niemiec. A także młodzieżowe zespoły taneczne mniejszości niemieckiej z Rumunii – z Hermannstadt oraz z Schässburg.


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
ReklamaHeimat
Reklama
ReklamaMaxima 2
ReklamaHelios
Reklama
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
umiarkowane opady deszczu

Temperatura: 4°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 9 km/h

Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Żeby tylko były dokładne informacje na tych tabliczkach.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 06:39Źródło komentarza: W gminie pojawią się nowe tabliczki informacyjne. Turyści powinni być zadowoleni J Autor komentarza: Jerzy S.Treść komentarza: Kacper! Szczerze gratuluję pasji i zaangażowania w historycznych poszukiwaniach. Kontynuuj i rozwijaj zainteresowania związane z przeszłością swojej małej ojczyzny i pamiętaj: per aspera ad astra... Jerzy S.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 14:52Źródło komentarza: 18-latek z Piotrówki publikuje unikatowe przedwojenne historie J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Przebudowa ulicy Dzierżonia w dzielnicy FosowskieData dodania komentarza: 17.11.2025, 07:54Źródło komentarza: Kto rządzi w inwestycyjnym wyścigu w powiecie strzeleckim? Oto ranking G Autor komentarza: SkinnyTreść komentarza: Akcja wygląda na ratowanie dopłat z kasy EU. Śpieszą się, bo rok się kończy. Ale i tak można było przecież za te pieniądze inne konieczne remonty wykonać. Te pewnie były zbyt skomplikowane aby je zakończyć jeszcze przed Bożym Narodzeniem.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 10:10Źródło komentarza: Drogi po budowie ronda wyglądają jak po wojnie. Kto je naprawi? S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: "Objazd był wytyczony przez Kolonowskie i Ozimek, nie możemy odpowiadać za to, że kierowcy nie stosowali się do niego." - Możecie i odpowiadacie. To ZDW przeprowadził remont i jest odpowiedzialny za wszystko, co się z nim wiąże. Jak bierzecie hydraulika do domu na remont instalacji, to odpowiada on za wszystko, czy przy jego okazji zniszczy. Nie zrobiliście bypassu - to wy za to odpowiadacie. Wytyczyliście nierealny objazd na zasadzie dupochronu - to wy jesteście za niego odpowiadacie. Idziemy dalej - sprapraliście dobrą drogę Kolonowskie - Krasiejów: to wy za to odpowiadacie. Znaleźliście na drodze "mikropęknięcia" i zrobiliście z tego pretekst do przeprowadzenia niepotrzebnego remontu. W tym samym czasie na drodze Kolonowskie - Zawadzkie pęknięcia są już nie tylko mikro, ale i makro, droga zaczyna straszyć dziurami, a most na Małej Panwi tylko czeka, by się zawalić, ale tu remont nie jest potrzebny. W rezultacie zamiast dwóch dobrych dróg mamy teraz dwie spaprane. Na dodatek zabieracie się do remontu dobrej drogi Jemielnica - Piotrówka, kolejny przykład radosnej twórczości, gdzie wywalacie pieniądze w niepotrzebne inwestycje, a drogi, które naprawdę remontu potrzebują, stoją i czekają w kolejce na niewiadomo co. I to niestety wy, ZDW za to odpowiadacie.Data dodania komentarza: 30.10.2025, 08:09Źródło komentarza: Drogi po budowie ronda wyglądają jak po wojnie. Kto je naprawi? G Autor komentarza: SkinnyTreść komentarza: "Artoo-Detoo" ;-) (R2D2)Data dodania komentarza: 20.10.2025, 13:36Źródło komentarza: Od śląskiej godki do globalnej sławy. Synek z Raszowej podbija świat technologii
Reklama
Reklama