Dzień Działkowca odbył się w niedzielę, 23 lipca na terenie ROD Huta w Zawadzkiem. Impreza ta była pokłosiem idei gminnego DROPS-u, czyli wydarzenia zrzeszającej działkowców, rolników, ogrodników, pszczelarzy i sadowników.
- Przygotowania do Dnia Działkowca trwały pół roku – wspomina Błażej Janiec, prezes ROD Hutnik. - Pan burmistrz zachęcił nas, by w ramach DROPS-a zorganizować to wydarzenie. Początkowo planowaliśmy skromną imprezę, ale z biegiem czasu zaczęła się rozrastać. Obawialiśmy się dwóch rzeczy: czy dopisze pogoda oraz mieszkańcy. Na szczęście, wszystko poszło po naszej myśli.
W Dniu Działkowca mogły bawić się także dzieci. Organizatorzy przewidzieli dla nich moc atrakcji oraz szereg zabaw oraz konkursów. Wśród nich było malowanie rysunków, które miały przedstawiać, co dzieci widzą wokół miejsca, w którym się obecnie znajdują. Ponadto dzieci mogły wspólnie z organizatorami czy najbliższymi upiec przy ognisku kiełbaski.
W tym dniu nie zapomniano także o dorosłych, dla nich także przygotowano konkursy. Było przeciąganie liny: kobiety kontra mężczyzn, w którym panie przy pomocy jednego "rodzynka" pokonały panów bezapelacyjnie. W koszeniu trawy najlepszy i najszybszy okazał się sołtys z Żędowic Jerzy Stasz. Zarząd ROD Hutnik wybrał także najpiękniejsze ogródki.
- W ubiegłym roku ogłosiliśmy taki sam konkurs, ale wybrać najpiękniejszą działkę mieli sami działkowicze. Niestety, nikt nie zgłosił propozycji, dlatego konkurs upadł – tłumaczy pan Błażej. - Dlatego w tym roku postanowiliśmy, że my, jako zarząd, wybierzemy. Każdy z jego pięciu członków wybrał pięć swoich kandydatów. Po zliczeniu punktów najpiękniejsza okazała się być działka o nr 260 pani Gabrieli Kozioł.
Gmina Zawadzkie również zorganizowała swój konkurs na najpiękniejsze wianki i bukiety, wykonane przez całe rodziny, dzieci i dorosłych mieszkańców. Okazało się, że najpiękniejszy wianek z kwiatów ogrodowych wykonała rodzina Jonda. Natomiast najładniejszy bukiet wykonała pani Saternus.
Nie zabrakło także oprawy muzycznej, jak i pełnej gastronomii. Kobiety Żędowickie serwowały swoje słynne placki, a działkowcy przygotowali swojskie ciasta.
- Żony działkowiczów upiekły ciasta, którymi można było się darmowo częstować - dodaje Błażej Janiec. - Do tego była także kawa. Natomiast jeżeli ktoś chciał nas w podzięce za wypieki wspomóc w remoncie świetlicy, mógł wrzucić do puszki datek.
Organizatorami wydarzenia byli ROD Hutnik, burmistrz Zawadzkiego oraz BiK.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!























Komentarze