Kolejna udana runda Mistrzostw Polski w wykonaniu modelarzy z Zawadzkiego
W drugim cyklu zawodów wzięło udział 77 zawodników, w tym także czterech modelarzy z Zawadzkiego.
- Nasza reprezentacja nie była tak duża, jak wstępnie przewidywaliśmy, nałożyło się na to parę czynników, jak absencja chorobowa niektórych zawodników, sezon urlopowy, oraz sesja egzaminacyjna na uczelniach wyższych – mówi Roland Rzepczyk, instruktor i zawodnik KM z Zawadzkiego. - To spowodowało, że nasz klub reprezentowało 4 modelarzy: Krzysztof Wicher, Krystian Labus, Bartosz Witoszek oraz Roland Rzepczyk.
Sobotni poranek modelarze z Zawadzkiego mieli rozpocząć od kwalifikacji. Jednak deszcz pokrzyżował szyki organizatorów i zaczęły się one dopiero po południu. Już po pierwszych 2 kolejkach widać było, kto będzie rozdawać karty na tych zawodach. Wśród młodszych uczestników zdecydowanym faworytem był nasz jedyny junior startujący na tej imprezie.
- Bartek Witoszek stał się faworytem tej imprezie - opowiada Roland Rzepczyk. - Klasa Kadet w której startował, skupia młode talenty z ambicjami. Konkurencja zaczęła więc szukać w modelu Bartka nielegalnych rozwiązań, jednakże kontrola nie wykazała żadnych naruszeń. Sam zainteresowany postanowił “utrzeć wszystkim nosa” i na legalnym modelu “nabił dubla” całej stawce, jednocześnie pobijając osobisty rekord toru.
I tak już po czwartej z pięciu kolejek kwalifikacyjnych Witoszek zapewnił sobie pierwsze pole startowe w finałach. Niestety, podczas pierwszego z nich nasz junior rozbił model już w rozgrzewce. Miał do wymiany tylną zwrotnicę, co wyeliminowało go z walki. By zapewnić sobie zwycięstwo w całych zawodach, musiał wygrać dwa kolejne finały.
- Drugi finał stał się areną walki i pięknego pokazu umiejętności - relacjonuje instruktor z Zawadzkiego. - Pojedynek między Bartkiem a Mają Borek z Krakowa większość z uczestników imprezy oglądało z wypiekami na twarzy. Wyścig i wymiana pozycji trwały do ostatniego metra. Ostatecznie górą był reprezentant KM Zawadzkie, wygrywając z młodą krakowianką o zaledwie 0,03 sekundy! W decydującym finale Bartek pokazał kunszt umiejętności i efekty treningów, które wprowadziliśmy od zawodów w Nowym Sączu. Płynna linia jazdy oraz dobrze przygotowany model przypieczętowały zwycięstwo Bartosza, druga na mecie reprezentantka KS WANDA Kraków dojechała dopiero po 15 sekundach.
Dla Bartka zwycięstwo na torze w Jelczu-Laskowicach to duży sukces. Był to jego debiut na tym torze, a ściga się on modelami dopiero niecały rok. Ponadto stanął w szranki z bardziej doświadczonymi, trenującymi na co dzień na własnych torach asfaltowych przeciwnikami. Tym samym Bartek stał się nowym liderem rankingu Mistrzostw Polski.
Jeśli chodzi natomiast o klasę Truck, w której startowało trzech naszych pozostałych zawodników: Krystian Labus, Krzysztof Wicher i Roland Rzepczyk, to stała się walką o dominację pomiędzy dwoma ostatnimi.
- Krzysztof od początku weekendu wykazywał znacznie lepsze tempo oraz większą prędkość, co przypieczętował wygrywając dwa z 3 trzech finałów – zauważa Roland Rzepczyk. - Krystian również zanotował wzrost formy, względem poprzedniego weekendu, poprawiając wyjściową pozycję startową oraz kończąc rywalizację na 7 pozycji.
W walce o Mistrzostwo Polski robi się ciasno. Choć Roland Rzepczyk utrzymał prowadzenie w rankingu, to sami zwodnicy czują, że “bratobójczy” pojedynek pomiędzy dwoma doświadczonymi zawodnikami z Zawadzkiego będzie trwał do samego finału w Rudzie Śląskiej.
Wyżej wymieniona rywalizacja przełożyła się również na klasę FWD (przednionapędowe modele samochodów typu hatchback). Tutaj walka była bardziej wyrównana pomiędzy modelarzami z Zawadzkiego. Jednak obaj zawodnicy musieli uznać wyższość Michała Milanowicza z Tarnowa Opolskiego. Wyprzedził on naszych modelarzy o ponad okrążenie. Krzysztof Wicher zajął drugie miejsce, zaś Roland Rzepczyk tym razem musiał zadowolić się miejscem trzecim.
- To był bardzo udany weekend z którego przywieźliśmy mnóstwo trofeów, dużo punktów i jeszcze więcej doświadczenia - podsumowuje pan Roland. - Deszczowa sobota i upalna niedziela wymagały od nas ciągłej pracy przy modelach, a co za tym idzie, ciągłej koncentracji i walki o każde okrążenie wyścigu. Cieszymy się, że możemy realizować nasz “EL - PLAN” i rozwijać poziom modelarstwa kołowego w naszym regionie. Chcielibyśmy serdecznie podziękować sponsorom, rodzinom oraz władzom miasta Zawadzkie za nieocenione wsparcie i pomoc.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze