Zawadzkie młodymi sportowcami stoi
W styczniu opisywaliśmy sukces piłkarzy ręcznych z PSP Zawadzkiego, którzy okazali się najlepsi w Finale Wojewódzkim w Mini Piłce Ręcznej Chłopców. Dzięki tej wygranej zakwalifikowali się do rozgrywek centralnych, które odbyły się w połowie czerwca w Dźwirzynie.
- Był to bardzo fajny dla nas rok, po skończonej pandemii oraz po, tym jak przez kilka lat nie mieliśmy hali. Teraz wszystko fajnie się odbudowało - mówi Łukasz Morzyk, nauczyciel wuefu i trener. - Na mistrzostwach Polski mieliśmy trochę pecha. Już na początku rozgrywek nasz kluczowy zawodnik doznał kontuzji, a mieliśmy tylko 6 chłopców z rocznika 2010, reszta natomiast była z 2012/2013.
Niestety, młodym szczypiornistom z Zawadzkiego nie udało się wyjść z grupy do czołowej ósemki. Choć zawodnikom los pokrzyżował szyki, to dla nich i tak jest to wielki sukces. Są 12 drużyną szkolną wśród tysięcy takich w całym kraju. A rywalizacja toczyła się z drużynami z Kielc, Kwidzyna czy Poznania, gdzie piłka ręczna króluje, a kluby piłkarzy ręcznych są potęgą.
- Gdy już powrócił do gry nasz kontuzjowany zawodnik, to wygraliśmy oba mecze - dodaje trener. - Jednak i bez niego chłopcy przegrywali swoje mecze najczęściej tylko jedną bramką, co mogło budzić sportową złość.
Łukasz Morzyk podkreśla także, że gdyby nie sponsorzy, to wyjazd na mistrzostwa byłby zagrożony, ze względu choćby na koszty transportu.
- Chciałbym podziękować gminie Zawadzkie, miejscowym firmom Kapica, Technodrew, Bankowi Spółdzielczemu, Laboratorium Analitycznemu i radzie rodziców, która także nam ze swoich środków dołożyła do wyjazdu - wylicza. - W imieniu chłopaków i całej szkoły bardzo dziękujemy.
Podczas rozgrywanych mistrzostw Polski drużyna z Zawadzkiego powróciła z jednym tytułem. Królem strzelców został Szymon Morzyk, który trafiał do bramki aż 50 razy! Mimo, że inni zawodnicy rozegrali o dwa mecze więcej.
To nie jedyne ostatnie czerwcowe sukcesy uczniów. Szymon Morzyk i Wojtek Skrabania odnieśli sukces w Wojewódzkiej Olimpiadzie, lekkoatletycznej zorganizowanej w Opolu.
Szymon Morzyk choć nie wziął udziału w powiatowych eliminacjach, to z dziką kartą dostał się do etapu wojewódzkiego w rzucie piłką palantową.
- To był debiut Szymona, a jego fantastyczny rzut na 72 metry sprawił, że zdobył mistrzostwo województwa - dodaje pan Łukasz. - Natomiast trzecie miejsce w tej samej kategorii zdobył Wojtek, który wygrał eliminacje powiatowe.
Warto zaznaczyć, że obaj chłopcy na co dzień trenują właśnie piłkę ręczną.
- Bardzo się cieszę. Nie spodziewałem się, że wygram, choć wiedziałem, że mam moc w ręce - uśmiecha się Szymon Morzyk - Od przedszkola trenuję piłkę ręczną, co mi z pewnością pomogło.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze