Majowe spotkanie seniorów w Zawadzkiem
Seniorzy mieli okazję spotkać się z rówieśnikami, znajomymi, pośpiewać wspólnie, potańczyć, wymienić poglądy czy powspominać dawne czasy. Zanim jednak emeryci z klubu seniora zasiedli do rozmów i wspólnej zabawy, biesiadowanie rozpoczęła msza polowa.
- Msza polowa funkcjonuje od trzech lat, tak, jak rozpoczęła się pandemia - opowiada Helena Krasucka. - Choć wiał silny wiatr, który troszkę przeszkadzał przy prowadzeniu mszy, to i tak cała otoczka miała swój klimat, a do tego jeszcze towarzyszył śpiew ptaków. Wszystko to sprawiało, że czuliśmy się bardzo dostojnie.
Po mszy spotkanie otworzyła przewodnicząca klubu, która przywitała zgromadzonych i życzyła udanej zabawy. Odśpiewano również hymn emeryta. Dla zebranych wystąpiły wnuki klubowiczów. Na scenie pojawiło się rodzeństwo Mateusz i Julia Kazuch, którzy wspólnie ze swoim tatą Kamilem prezentowali piosenki biesiadne, a do tego grali jeszcze na instrumentach. Swoje wokalne i taneczne umiejętności zaprezentował także Daniel Musiel, który rozruszał tak publiczność, że niektórzy zaczęli od razu tańczyć.
Następnie odbyła się zabawa taneczna przy grillu. Nie zabrakło pysznego ciasta, jak i kiełbasek czy krupnioka. Wszyscy świetnie się bawili, a humory dopisywały.
- Od ponad 20 lat majowe spotkanie otwiera cykl naszych biesiadowań - mówi pani Helena. - Wielu z nas czeka już na ten czas. A do tego czujemy się w swoim towarzystwie bardzo dobrze, tworząc jedną wielką grupę przyjaciół.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze