Wycinali drzewa bez zgody właściciela
- To była ostatnia sobota lutego - opowiada Czytelnik. - Warunki pogodowe były nieciekawe. Wiał silny wiatr, padał deszcz ze śniegiem, a tu wycinają drzewa. Co ciekawe, mieli dwie profesjonalne piły spalinowe. Na łące, gdzie cięli podkładali folię, żeby trociny nie zostały w trawie. Ścięte zostały dwie sosny, trzy buki, trzy czeremchy oraz brzoza.
- Od razu zadzwoniłem na policję, a oni naprawdę bardzo szybko zareagowali i przyjechali na miejsce - dodaje.
Jakie konsekwencje mogą czekać za nielegalną wycinkę drzew, na dodatek na cudzej posesji?
- Dyżurny strzeleckiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży drewna, do jakiej miało dojść na terenie jednej z posesji w Żędowicach - mówi Marta Białek, rzecznik prasowy strzeleckiej policji. - Obecni na miejscu policjanci z komisariatu w Zawadzkiem w rozmowie ze zgłaszającym ustalili przebieg zdarzenia oraz sporządzili stosowną dokumentacje procesową. Okoliczności kradzieży wyjaśniają teraz funkcjonariusze dochodzeniowo-śledczy ze strzeleckiej komendy pod nadzorem prokuratury.
Za kradzież drewna o wartości wyższej niż 500 zł, zgodnie z przepisami prawa, grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze