Sfotografował Tatry z Góry św. Anny
Adrian Biela jest miłośnikiem fotografii. Mieszka w Zdzieszowicach, blisko Góry św. Anny. To miejsce, które często odwiedza i które obrał sobie za punkt do robienia fotografii bardzo oddalonych obiektów. Fotografie Tatr z Góry św. Anny wykonał 2 stycznia.
- Wstałem przed wschodem. Sprawdziłem modele pogodowe i okazało się, że jest szansa na na zobaczenie Tatr. Po wjeździe na Górę św. Anny ukazały mi się ich szczyty - opowiada.
Uwiecznił m.in. Bystrą, Starobociański Wierch, Zadnią Kopę, Raczkową Czubę i Wołowiec.
- Choć uważam, że warunki były "średniawe", to i tak fajnie było zobaczyć Tatry tuż przed wschodem. I na deser złapać wschód nad elektrownią Łaziska. Troszkę też było walki z drgającym obiektywem. Powodem były podmuchy wiatru. Przez to zdjęcia nie są najlepsze. Ale cieszę się z tego, co udało się złapać. Myślę, że w przyszłości uda się trafić na lepsze warunki i będą jeszcze lepsze zdjęcia Tatr z Góry św. Anny - przekonuje Adrian Biela.
Jak udało mu się oznaczyć szczyty Tart na fotografiach? W tym pomogła dedykowana aplikacja. - Na stronie www.peakfinder.org zaznaczyłem punkt, z którego prowadziłem obserwację. I ona pokazała szczyty, ich nazwy, wysokość poszczególnych gór oraz odległość od nich - wylicza.
Adrian Biela podkreśla, że teraz jest dobry czas na oglądanie szczytów Tatr z Góry św. Anny. - Trzeba pamiętać, że dzień robi się dłuższy. Wschód Słońca jest prędzej i ucieka ono na lewo. Przez to kontrast pomiędzy Tatrami a wschodem zaczyna spadać. Najlepiej pod tym względem jest od połowy listopada do końca stycznia. Choć w biały dzień też da się zauważyć Tatry z naszej Góry św. Anny - zaznacza.
Adrian Biela zapowiada, że będzie się starał wykonać lepsze zdjęcia Tatr z naszego szczytu.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze