Oldboje Stali Zawadzkie starli się z reprezentacją Polski +35 w futsalu
W piątkowy wieczór, 4 listopada na hali sportowej w Zawadzkiem odbył się mecz towarzyski pomiędzy Oldboyami Stali Zawadzkie z reprezentacją Polski +35 w Futsalu. - Napisał do nas trener reprezentacji Tomasz Porwet. Zobaczył nas na jakimś turnieju, gdzie występowaliśmy i zapytał czy nie zagralibyśmy meczu towarzyskiego - wspomina Bogusław Palka, organizator i zawodnik meczu towarzyskiego - Na początku nie wiedziałem kto to jest i czy nie jest to jakiś fejk, ale gdy sprawdziliśmy, to wszystko się zgadzało. Nie wierzyliśmy, aż do tego meczu, że zagramy z reprezentacją Polski 35+.
Już od pierwszego gwizdka mecz był bardzo zacięty, a każda z drużyn starała się jak najszybciej zdobyć bramkę. Jako pierwszym udało się to gospodarzom, którzy na przerwę schodzili z wynikiem 1:0. Tuż po przerwie emocji nie brakowało. Padły kolejne gole dla Oldboyów z Zawadzkiego. Do pewnego momentu gromili przeciwników 4:0.
Najbardziej pasjonujące były ostatnie minuty meczu, kiedy przebudzili się goście. Strzelając 3 bramki napędzili stracha tak kibicom, jak i zawodnikom z Zawadzkiego. Więcej trafień nasza ekipa nie dała sobie jednak wbić.
- Grało się bardzo ciężko, drużyna była bardzo dobrze zorganizowana. W końcu są to reprezentanci Polski 35+. Nasz bramkarz dzisiaj był w rewelacyjnej formie. Przy końcówce meczu zrobiliśmy dużo błędów w obronie, więc te bramki musiały paść i już było bardzo nerwowo - tłumaczy pan Bogusław.
- Emocje były na bardzo wysokim poziomie, kawy nie trzeba było pić. Nasi zawodnicy zaserwowali nam w końcówce horror rodem z meczów naszych krajowych reprezentacji - wspomina radny Michał Rytel. - Po meczu z wielką przyjemnością zaprosimy reprezentację oldboyów raz jeszcze i oby z takim samy wynikiem na koniec.
W Zawadzkiem brakuje takiej sportowej rozrywki
Na zakończenie towarzyskiego meczu wręczone zostały pamiątkowe puchary obu drużynom. Dla wyróżnionych graczy: Roberta Wybrańca z Stali Zawadzkie oraz Wojciecha Kosińskiego, który rozegrał 100 mecz w barwach reprezentacji, ufundowane zostały drobne upominki przez radnego Michała Rytla. Wspaniałą, rodzinną i pełną wsparcia atmosferę zapewniła publiczność, która licznie zebrała się by kibicować swojej drużynie.
- W Zawadzkiem było to duże wydarzenie. Trybuny były prawie pełne. Przekrój wiekowy był wielki - od najmłodszych do najstarszych. Wiele osób przyjechało także z zewnątrz. Wydarzenie to, pokazuje, że brakuje tutaj takiej typowej rozrywki, tak jak kiedyś organizowana była liga halowa - mówi Bartłomiej Kowalczyk, jeden z organizatorów spotkania.
- Gdyby nie sponsorzy, koledzy z drużyny i wszystkie osoby pomagające, to nie udałoby się tego zorganizować. Dziękuję także kibicom, którzy tak licznie się zebrali by nas wesprzeć - dodaje Bogusław Palka.
Drużynie Oldboyów z Zawadzkiego serdecznie gratulujemy wygranej i życzymy kolejnych zwycięskich meczów.
Komentarze