Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 11:32
Reklama
Reklama

1 listopada obchodzimy Uroczystość Wszystkich Świętych, a nie Święto Zmarłych

Szczęść Boże, dzień dobry! Rozpoczynamy czas, w którym szczególnie myślimy o naszych zmarłych. Część z nas nie dopuszcza myśli o przemijaniu, uważa, że będzie wiecznie młoda. Dlatego te drwiny ze śmierci w coraz popularniejszym Halloween. Może to jakiś kolejny psychologiczny trik? Jakiś mechanizm obronny, przez który chcemy chronić siebie przed myślą o przemijaniu. Zaznaczam, nie zamierzam popełnić poniżej eseju, który będzie zniechęcał do tego zachodniego zwyczaju, bynajmniej.
1 listopada obchodzimy Uroczystość Wszystkich Świętych, a nie Święto Zmarłych
Na cmentarzach zapalamy znicze

Autor: pixabay.com

Głucho wszędzie…

Z pewnością pamiętamy ze szkoły, a najstarsi może nawet z osobistego doświadczenia, zamieszanie, jakie wybuchło w kraju w głębokim PRL, gdy na deskach Teatru Narodowego Kazimierz Dejmek wystawił „Dziady” Adama Mickiewicza. Nie tyle o sam spektakl chodzi, co o jedną z części mickiewiczowskiego dramatu, w której opisuje on prasłowiańskie obrzędy. Czym one były? Dziady to święto, które było obchodzone na przełomie października i listopada. Słowo to było używane przez ludy zamieszkujące tereny dzisiejszej Białorusi, Polesia, Rosji i Ukrainy (generalnie Słowianie wschodni). Swojskie „zaduszki” jest wyrażeniem tożsamym.

Przełom miesięcy

Zdradzę, że długo szukałem powodu, dla którego ta ludowa uroczystość obchodzona jest właśnie w tym czasie. Gdzieniegdzie znajdowałem sformułowania, że są to dni, w „których granica między światem żywych i zmarłych jest najcieńsza”. Super. Ale odpowiedź w ogóle nie satysfakcjonująca, bo ciągle są w tym „pomieszczeniu” drzwi, przez które aż się prosi, aby przejść. Dowiedziałem się, że na pewno zmarłych wspominano kilka razy do roku. Najpopularniejszym czasem do takich celebracji był początek maja i przełom jesiennych miesięcy. Z czasem dominantę zyskała jednak jesień. I wydaje mi się to naturalną okolicznością – wszyscy jesteśmy przecież świadkami obumierania przyrody, stopniowo spowalniającej swój rytm.

Na święto przygotowywano to, co mogłoby pomóc bliskim zmarłym odnaleźć pokój w zaświatach. Miały im w tym pomóc uczty odbywające się bądź na cmentarzu, bądź w domu. Żadnym nietaktem nie było upuszczanie jedzenia na ziemię, gdyż miało to zostać dla zmarłych. To tak, jak dzisiaj czasem ukradkiem dokarmiamy psa, który spogląda na nas spod stołu licząc na ochłapy.

Zapal ogień dla tych…

Okazuje się również, że i nasz zwyczaj zapalania zniczy jest pozostałością po zamierzchłych zwyczajach. Bowiem stałą praktyką było rozpalanie ognisk na rozdrożach. Praktykujący to wierzyli, że w ten sposób będą wskazywali drogę duszom najbliższych zmarłych. Kładziono też nacisk na to, by tej nocy było napalone w piecach. Wierzono, że ten ogień uniemożliwia też duszom zmarłych nagle, ale i demonom, wejście w nasz świat w celu szkodzenia ludziom. Ciekawe, przecież dzieci też nie chcą zasypiać w ciemności – dlatego wołają o zapalenie światła. To jest prawdziwy archetyp współczesnych zniczy.

W jednym z opracowań napotkałem ciekawą wzmiankę o jednym z naszych wigilijnych zwyczajów. Chyba w każdym domu przygotowujemy miejsce dla wędrowca, który mógłby zasiąść z nami do wigilijnego stołu. Otóż sugeruje się, że to miejsce nie jest wcale dla konkretnego człowieka, ale dla zmarłych przodków. Chrześcijaństwu udało się zachęcić wiernych do zmiany i gotowości do aktu miłosierdzia wobec ciała. Swoją drogą, ciekawe czy rzeczywiście przyjęlibyśmy kogoś zbłąkanego do naszej wspólnoty, czy jedynie obłudnie powtarzamy zwyczaje przodków?

Słowianie, jak i inne kultury, traktują zmarłych bardzo poważnie. Wierzyli, że po śmierci dusze mogły przybierać obraz człowieka taki, jaki był za życia. Pokładano nadzieję, że można nawiązać z nimi kontakt w czasie okolicznościowych uczt, gdy składano ofiary i zanoszono modły. Różnie je nazywano – jedni mówili o tyrżnie, inni o strawie. Nawet dzisiaj wiele z tych przekonań jest żywych. Całkiem niedawno słyszałem jak jedni opowiadali o duchach księży, którzy w Zaduszki o północy stają przy ołtarzach do nabożeństw.

Marks byłby dumny

Przejdźmy jednak do istoty rzeczy. Z pełnią szczerości napiszę, że z ogromnym zażenowaniem widzę i słyszę… to, co George Orwell opisał w książce „Rok 1984”. Ukuł on tam pojęcie nowomowy. Słownik języka polskiego definiuje to słowo w sposób następujący: język władzy i kontrolowanych przez nią środków przekazu w państwach totalitarnych, służący do manipulowania ludźmi i nastrojami społecznymi.

Co jest tą nowomową? Termin „Święto Zmarłych”. Jakie święto? Dlaczego wśród ludzi, którzy czerpią z kultury judeochrześcijańskiej, ludzi mających za fundament tysiącletni dorobek chrześcijan, używa się marksistowskiej terminologii? Z idei, która chce naszej szkody, bo odcięcia od korzeni. Będąc w miejscu, w jakim jesteśmy, możemy być bliżsi cnoty pokory, tzn. znajomości własnej wartości i położenia w kosmosie.

Odnówmy święto

W ogóle tak wiele kłamstwa wprowadziliśmy do chrześcijańskiego świata. W seminarium jeden z przełożonych zwracał nam uwagę, że w rocznicę urodzin powinniśmy okazać raczej wdzięczność naszym rodzicom. Bo to oni nas poczęli i zrodzili, żadna nasza w tym zasługa. Dlatego w większości Polski obchodzi się imieniny, jako osobisty dzień patronalny. Tak, na ten przykład, świętują moi rodzice. To jest normalne, że świętuje się imieniny, czyli dzień wspomnienia tego imiennika w liturgii Kościoła. Są też odpusty – wielkie i wspaniałe uroczystości parafialne.

Przyczyna nieoczywista

Dlaczego więc we Wszystkich Świętych zamiast urządzać spotkania towarzyskie, te imieniny, to urządzamy swego rodzaju stypy? Dlaczego zamiast cieszyć się i fetować naszych osobistych patronów, to zapominamy o tym? Być może dlatego, że tak pokierowało nami tempo życia i obowiązków. To ten właśnie dzień jest wolny od pracy. A skoro tak, to… odwiedzamy groby naszych zmarłych. Bo przecież wtedy mamy na to czas. A Kościół sam się do tego przyczynił, skoro tego właśnie dnia idziemy w procesjach po cmentarzach, modląc się za tymi, którzy tam czekają na zmartwychwstanie.

Uroczystość Wszystkich Świętych jest tym dniem, w którym zbieramy w jedną całość tych wszystkich, którzy zwyciężyli. Wygrali życie. Wielu z nich znamy z imienia, wysłuchiwaliśmy historii ich życia. Ale jeszcze bardziej cieszymy się tymi, którzy nie mieli okazji zasłynąć ze spektakularnej śmierci, perorowania przed silniejszym oprawcą, bogatych krewnych, którzy opowiadaliby o rozmaitych dokonaniach. Wszystkich Świętych, którzy byli cichymi, a jednocześnie ogromnymi siłaczami.

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
ReklamaHeimat
Reklama
ReklamaMaxima 2
ReklamaHelios
Reklama
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 15 km/h

Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Żeby tylko były dokładne informacje na tych tabliczkach.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 06:39Źródło komentarza: W gminie pojawią się nowe tabliczki informacyjne. Turyści powinni być zadowoleni J Autor komentarza: Jerzy S.Treść komentarza: Kacper! Szczerze gratuluję pasji i zaangażowania w historycznych poszukiwaniach. Kontynuuj i rozwijaj zainteresowania związane z przeszłością swojej małej ojczyzny i pamiętaj: per aspera ad astra... Jerzy S.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 14:52Źródło komentarza: 18-latek z Piotrówki publikuje unikatowe przedwojenne historie J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Przebudowa ulicy Dzierżonia w dzielnicy FosowskieData dodania komentarza: 17.11.2025, 07:54Źródło komentarza: Kto rządzi w inwestycyjnym wyścigu w powiecie strzeleckim? Oto ranking G Autor komentarza: SkinnyTreść komentarza: Akcja wygląda na ratowanie dopłat z kasy EU. Śpieszą się, bo rok się kończy. Ale i tak można było przecież za te pieniądze inne konieczne remonty wykonać. Te pewnie były zbyt skomplikowane aby je zakończyć jeszcze przed Bożym Narodzeniem.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 10:10Źródło komentarza: Drogi po budowie ronda wyglądają jak po wojnie. Kto je naprawi? S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: "Objazd był wytyczony przez Kolonowskie i Ozimek, nie możemy odpowiadać za to, że kierowcy nie stosowali się do niego." - Możecie i odpowiadacie. To ZDW przeprowadził remont i jest odpowiedzialny za wszystko, co się z nim wiąże. Jak bierzecie hydraulika do domu na remont instalacji, to odpowiada on za wszystko, czy przy jego okazji zniszczy. Nie zrobiliście bypassu - to wy za to odpowiadacie. Wytyczyliście nierealny objazd na zasadzie dupochronu - to wy jesteście za niego odpowiadacie. Idziemy dalej - sprapraliście dobrą drogę Kolonowskie - Krasiejów: to wy za to odpowiadacie. Znaleźliście na drodze "mikropęknięcia" i zrobiliście z tego pretekst do przeprowadzenia niepotrzebnego remontu. W tym samym czasie na drodze Kolonowskie - Zawadzkie pęknięcia są już nie tylko mikro, ale i makro, droga zaczyna straszyć dziurami, a most na Małej Panwi tylko czeka, by się zawalić, ale tu remont nie jest potrzebny. W rezultacie zamiast dwóch dobrych dróg mamy teraz dwie spaprane. Na dodatek zabieracie się do remontu dobrej drogi Jemielnica - Piotrówka, kolejny przykład radosnej twórczości, gdzie wywalacie pieniądze w niepotrzebne inwestycje, a drogi, które naprawdę remontu potrzebują, stoją i czekają w kolejce na niewiadomo co. I to niestety wy, ZDW za to odpowiadacie.Data dodania komentarza: 30.10.2025, 08:09Źródło komentarza: Drogi po budowie ronda wyglądają jak po wojnie. Kto je naprawi? G Autor komentarza: SkinnyTreść komentarza: "Artoo-Detoo" ;-) (R2D2)Data dodania komentarza: 20.10.2025, 13:36Źródło komentarza: Od śląskiej godki do globalnej sławy. Synek z Raszowej podbija świat technologii
Reklama
Reklama