Do Paolo Dybali i Calluma Hudsona-Odoi, piłkarzy Juventusu i Chelsea, którzy ozdrowieli z koronawirusa, dołączają kolejni sportowcy. W ubiegłym tygodniu poinformowano, że negatywne wyniki dają testy wykonywane u siatkarzy Earvina N`Gapetha z Francji oraz Nikoli Rosicia z Serbii.
Niestety z Finlandii płyną także smutne informacje. Zmarł Juha Venalainen, lekarz fińskich skoczków narciarskich. Pracował między innymi z Janne Ahonenem oraz Mattim Hautamaekim. W sumie ponad dwadzieścia lat, od igrzysk w Albertville w 1992 roku do Soczi w 2014. Wirusem zaraził się we Włoszech, miał sześćdziesiąt cztery lata. W Finlandii jest już ponad tysiąc sześciuset zakażonych, z czego dwudziestu zmarło.
Alexander Zverev, siódmy tenisista rankingu ATP, powiedział ostatnio w wywiadzie, że podczas styczniowego Australian Open miał objawy typowe dla zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Niemiec pod koniec ubiegłego roku był w Chinach, po czym poleciał bezpośrednio do Australii. Podczas wielkoszlemowego turnieju przez kilka dni miał gorączkę i cały czas okropnie kaszlał. Wtedy jednak o wirusie nie wiedzieliśmy zbyt wiele, był to bowiem dopiero początek epidemii w Chinach. Dlatego Zverev nie miał zrobionego testu i nie wiadomo, czy ostatecznie był zakażony. Objawy nie przeszkodziły mu jednak w bardzo dobrej grze na twardych australijskich kortach. Tenisista dotarł aż do półfinału, gdzie uległ dopiero Dominikowi Thiemowi. Austriak przegrał dwa dni później finał z Novakiem Djokovicem.












Komentarze