Serca z Zawadzkiego oraz Kielczy pomagają
Najczęściej są plastikowe nakrętki zbierane dla potrzebujących. W skupie kilogram kosztuje kilkadziesiąt gorszy. Gdy ktoś zbiera na leczenie lub rehabilitację dziecka, to korzysta z każdej sposobności, by zdobyć pieniądze. Podobnie jest w gminie Zawadzkie. - Serce, które stoi przy naszym budynku, praktycznie co drugi dzień jest opróżniane z plastikowych nakrętek - mówi prezes ZGK "Zaw-Kom" Gabriela Krawiec-Górzańska.
- Nawet będąc w swoim biurze, słyszę jak codziennie wrzucane są nakrętki, co bardzo cieszy, tym bardziej, że wychodzimy z założenia, iż środki uzyskane z nakrętek powinny trafiać do osób potrzebujących i związanych z naszą gminą - wspomina.
Ostatnio spółka sprzedała nakrętki w skupie w Opolu z serca znajdującego się koło siedziby w Zawadzkiem i z serca zlokalizowanego koło szkoły w Kielczy.
- Za 700 kilogramów nakrętek uzyskaliśmy ze sprzedaży 630 zł. Całość tej kwoty została wpłacona na zweryfikowane zbiórki dwóch naszych mieszkanek - mówi pani Gabriela. - Bardzo dziękuję mieszkańcom, że tak szybko i chętnie zapełniane są serca oraz za zgłaszanie nam, komu można pomóc.
Warto pamiętać, by zamiast do kosza, wrzucać nakrętki do specjalnego pojemnika. To kosztuje niewiele, a przy okazji można pomóc.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze