Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:35
Reklama Filplast
Reklama EBO
Reklama

Arthur Wilpert - wydawca ze strzeleckiego rynku. Co mu zawdzięczamy?

Cofnijmy się o sto lat i rozejrzyjmy po ówczesnych Wielkich Strzelcach. W o wiele mniejszym niż dziś mieście kwitło życie wydawnicze i funkcjonowało wiele tytułów prasowych. Spacerując wówczas między licznymi kawiarniami i restauracjami, można było nabyć u ulicznego sprzedawcy „Gross Strehlitzer Zeitung”, gazetę pełną wieści z regionu i świata, a także artykułów historycznych i kulturalnych. Wzbogacona była czasem o dodatek „Aus dem Chelmer Lande” (potem tytuł dodatku zmieniono na „Aus dem Annaberger Land”), który dla historyków jest teraz nieocenioną skarbnicą wiedzy o czasach minionych.
Arthur Wilpert - wydawca ze strzeleckiego rynku. Co mu zawdzięczamy?
Strzelecki rynek w latach międzywojennych. Po prawej za figurą myśliwca widać witrynę księgarni i wydawnictwa Arthura Wilperta

Jeżeli ktoś chciał być na bieżąco z ogłoszeniami urzędowymi, to sięgał po wydawany dwa razy w tygodniu „Gross Strehlitzer Stadtblat”. Było to oczko w głowie ówczesnego burmistrza Körniga, który osobiście przez dłuższy czas redagował pismo. Gazeta miała też dodatki. W niedzielę był to „Illustrirtes Sonntagsblatt”, a co jakiś czas „Landwirtschaftliche und Handel Beilage” (Dodatek Handlowy i Rolniczy).

Wędrówkę po mieście zakończyć można było w znajdującej się na rynku księgarni, która należała do bardzo wszechstronnego przedsiębiorcy. Gdybyśmy mieli możliwość cofnąć się o sto lat, stanąć przed jej witryną i znów wrócić do naszych czasów, byłoby to praktycznie to samo miejsce, w którym obecnie znajduje się siedziba Wydawnictwa Silesiana - wydawcy „Strzelca Opolskiego”. Zakład należał do Arthura Wilperta. Mieściła się tu księgarnia z najnowszymi tytułami na rynku, które można było też wypożyczyć, zajmowano się tu małą poligrafią, czyli drukowaniem materiałów na zamówienie. Wilpertowi nie robiło różnicy, w jakim języku drukowany był zamówiony tekst. Wydawał on też własne książki.

Swój zakład prowadził z małżonką od lat 80. XIX wieku. Księgarnia znajdowała się pod adresem Ring 3. Znany był przede wszystkim z wydawania licznych pocztówek z widokami miasta i okolicznych wiosek. Nie wiadomo, czy Wilpert sam był autorem wykorzystanych na nich zdjęć. Często są one jedynymi ilustracjami miejsc i budynków, które z czasem przestały istnieć.

Do szczególnych zainteresowań księgarza niewątpliwie należała historia. W 1902 roku wydał Die Reichsgrafen Colonna, Freiherrn von Fels, auf Gross Strehlitz, Tost und Tworog in Oberschlesien (Grafowie Rzeszy Colonna von Fels, Strzelec Wielkich, Toszka i Tworoga na Górnym Śląsku). W 1924 roku światło dzienne zobaczyła książka Geschichte der Pfarrei Gross Strehlitz in Oberschlesien (Historia parafii w Strzelcach Wielkich na Górnym Śląsku), w której znajdują się unikatowe zdjęcia starego kościoła pw. św. Wawrzyńca. Gdyby nie ilustracje zamieszczone w tej książce, prawdopodobnie nie wiedzielibyśmy dziś, jak wyglądała świątynia przed jej przebudową w 1906 roku. Obie te pozycje napisał dr Alfons Nowack (1868-1940), który również pochodził z Wielkich Strzelec. Na koncie wydanych tytułów księgarza znajdują się również inne książki traktujące o historii regionu. Często miały one charakter pomocy dydaktycznej używanej w szkołach.

Arthur Wilpert zmarł w wieku 77 lat w roku 1934. Jego żona, Maria, prowadziła zakład jeszcze do roku 1940, kiedy to zmarła, również w wieku 77 lat. Małżonkowie zostali pochowani na strzeleckim cmentarzu św. Barbary. Budynki, w których znajdowała się księgarnia, spłonęły w styczniu 1945 roku.

Grób, którego nie ma

Grób Arthura Wilperta już nie istnieje. Przed kilku laty czytelnicy „Strzelca” zaczęli alarmować, że stary kamień nagrobny, który przetrwał wojnę i pół wieku komunizmu, zniknął.

To niestety prawda. Ktoś wykorzystał starą płytę nagrobną, zeszlifował oryginalne napisy i użył kamienia do oznaczenia współczesnego grobu. Zapewne liczący niemal osiem dekad grób nie był opłacany i miejsce to wykupił ktoś na własny użytek. W ten sposób zniknął jeden ze śladów historii miasta.

Artykuł powstał we współpracy z Piotrem Smykałą. 


Tak jeszcze kilka lat temu wyglądał grób strzeleckiego księgarza i wydawcy (foto. Piotr Smykała)

Jedna z najstarszych pocztówek prezentujących Strzelce Opolskie. Powstała w pracowni Wilperta (Zbiory Piotra Smykały)


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
ReklamaHeimat
Reklama
ReklamaMaxima 2
ReklamaHelios
Reklama
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaRe-gat
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 8 km/h

Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Żeby tylko były dokładne informacje na tych tabliczkach.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 06:39Źródło komentarza: W gminie pojawią się nowe tabliczki informacyjne. Turyści powinni być zadowoleni J Autor komentarza: Jerzy S.Treść komentarza: Kacper! Szczerze gratuluję pasji i zaangażowania w historycznych poszukiwaniach. Kontynuuj i rozwijaj zainteresowania związane z przeszłością swojej małej ojczyzny i pamiętaj: per aspera ad astra... Jerzy S.Data dodania komentarza: 23.11.2025, 14:52Źródło komentarza: 18-latek z Piotrówki publikuje unikatowe przedwojenne historie J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Przebudowa ulicy Dzierżonia w dzielnicy FosowskieData dodania komentarza: 17.11.2025, 07:54Źródło komentarza: Kto rządzi w inwestycyjnym wyścigu w powiecie strzeleckim? Oto ranking G Autor komentarza: SkinnyTreść komentarza: Akcja wygląda na ratowanie dopłat z kasy EU. Śpieszą się, bo rok się kończy. Ale i tak można było przecież za te pieniądze inne konieczne remonty wykonać. Te pewnie były zbyt skomplikowane aby je zakończyć jeszcze przed Bożym Narodzeniem.Data dodania komentarza: 4.11.2025, 10:10Źródło komentarza: Drogi po budowie ronda wyglądają jak po wojnie. Kto je naprawi? S Autor komentarza: SmokTreść komentarza: "Objazd był wytyczony przez Kolonowskie i Ozimek, nie możemy odpowiadać za to, że kierowcy nie stosowali się do niego." - Możecie i odpowiadacie. To ZDW przeprowadził remont i jest odpowiedzialny za wszystko, co się z nim wiąże. Jak bierzecie hydraulika do domu na remont instalacji, to odpowiada on za wszystko, czy przy jego okazji zniszczy. Nie zrobiliście bypassu - to wy za to odpowiadacie. Wytyczyliście nierealny objazd na zasadzie dupochronu - to wy jesteście za niego odpowiadacie. Idziemy dalej - sprapraliście dobrą drogę Kolonowskie - Krasiejów: to wy za to odpowiadacie. Znaleźliście na drodze "mikropęknięcia" i zrobiliście z tego pretekst do przeprowadzenia niepotrzebnego remontu. W tym samym czasie na drodze Kolonowskie - Zawadzkie pęknięcia są już nie tylko mikro, ale i makro, droga zaczyna straszyć dziurami, a most na Małej Panwi tylko czeka, by się zawalić, ale tu remont nie jest potrzebny. W rezultacie zamiast dwóch dobrych dróg mamy teraz dwie spaprane. Na dodatek zabieracie się do remontu dobrej drogi Jemielnica - Piotrówka, kolejny przykład radosnej twórczości, gdzie wywalacie pieniądze w niepotrzebne inwestycje, a drogi, które naprawdę remontu potrzebują, stoją i czekają w kolejce na niewiadomo co. I to niestety wy, ZDW za to odpowiadacie.Data dodania komentarza: 30.10.2025, 08:09Źródło komentarza: Drogi po budowie ronda wyglądają jak po wojnie. Kto je naprawi? G Autor komentarza: SkinnyTreść komentarza: "Artoo-Detoo" ;-) (R2D2)Data dodania komentarza: 20.10.2025, 13:36Źródło komentarza: Od śląskiej godki do globalnej sławy. Synek z Raszowej podbija świat technologii
Reklama
Reklama