- Jeszcze w piątek o 15.00 wszystko było dobrze, bo moi pracownicy tamtędy chodzili - mówi Józef Dworaczek, kierownik Zieleni Miejskiej w Strzelcach Opolskich.
-W sobotę lub niedzielę, pewnie w nocy, zniszczono wiele rzeczy. Zostało wyrwanych sześć ławek, trzy były wrzucone do dużego stawu, jedna do małego. Uszkodzona była nawet ich żeliwna konstrukcja. Jaką trzeba mieć siłę, żeby to zrobić - dziwi się.
W gminie od kilku lat funkcjonuje program „Drzewo Rodzinne”, w ramach którego mieszkańcy mogą sadzić w parku drzewka i tym samym upamiętniać ważne wydarzenia np. narodziny dziecka, ślub, rocznice.
- Drzewka były otoczone palikami, w weekend ktoś te paliki wszystkie powyrywał. Łącznie 20 sztuk, były rozrzucone w różnych miejscach. Jedno nasze drzewko, warte 500 zł, było pocięte nożem na drobne kawałki. Co ci ludzie mają w głowach, żeby tak niszczyć wszystko, co stanie na ich drodze?! - denerwuje się Józef Dworaczek.
Ktoś wyrwał również dwa rododendrony, każdy o wartości 250 zł.
- One były wielkie, co najmniej dwie osoby musiały je wyszarpać, bo jedna nie dałaby rady. Chciałem zrobić w naszym parku taką niewielką alejkę, podobną do tej w Mosznej, ale jak widać, moje starania idą na marne. Przecież takie drzewko można w markecie kupić - dodaje kierownik Zieleni.
Zdaniem Józefa Dworaczka, za wszystkie zniszczenia odpowiedzialna jest młodzież, która spędza tam wieczory.
- Starsi panowie, którzy tam przesiadują i piją, naprawdę nie są szkodliwi. Gorzej jest z tymi młodymi, którzy urządzają sobie balangi, piją, palą, zażywają inne używki, a później do głowy przychodzą im takie głupie pomysły, żeby niszczyć co popadnie. Straty poniesione w weekend oszacowaliśmy na około 3 tys. zł - mówi pan Józef.
Pracownicy Zieleni Miejskiej od kilku tygodni robią porządki po wichurach, które przeszły przez park.
- Na początku zajęliśmy się konarami i drzewami, które stwarzały największe zagrożenie dla ludzi. Niebawem zakończymy prace i będziemy mogli zająć się wywiezieniem drewna. Wcześniej nie było to możliwe, bo było mokro, teraz na szczęście pogoda już się poprawiła - mówi Józef Dworaczek.
Dodaje, że pracownicy Zieleni muszą nasadzić drzewka, które zastąpią te zniszczone przez wiatr, i dobrze je zabezpieczyć, żeby nie zostały zdewastowane przez wandali.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!





















Komentarze