Joanna Gerlich: Od tygodni jedynym z tematów dominujących wiele rozmów są podwyżki. Mówią o nich mieszkańcy, mówią przedsiębiorcy i samorządowcy. Jak wzrost cen odczuwają domy pomocy społecznej?
- Spodziewaliśmy się, że będą podwyżki cen, niemniej jednak nie spodziewaliśmy się, że będą aż tak wysokie. Największą podwyżką, jaką otrzymaliśmy, była podwyżka za wywóz śmieci, to aż 300%. Droższy jest prąd i gaz. Trudno nam jeszcze oszacować, jak to będzie wyglądało w skali roku, natomiast są to wysokie podwyżki i na pewno je odczujemy. Na etapie planowania budżetu 2022 wskaźnik inflacji był niski i teraz on się zupełnie nie sprawdza, bo osiągnął już blisko 9%. To będzie ciężki rok jeśli chodzi o zakup żywności, energii i wszystkiego, co jest związane z obsługą domów.
Blisko rok temu zakończył się wielki remont Domu Pomocy Społecznej w Szymiszowie. Mówiąc w skrócie, przeprowadzono termomodernizację, dzięki której budynek stał się bardziej ekologiczny, a to z kolei miało przełożyć się na mniejsze opłaty. Czy jest to już zauważalne?
- Żeby oszacować zyski, trzeba najpierw przepracować cały rok i mieć za sobą cały sezon grzewczy. W 2023 roku będziemy mogli powiedzieć, jakie są to kwoty. Jeśli chodzi o zauważalne korzyści, to jest to na pewno zerowa emisja CO2, więc środowisko odczuło poprawę. Ogromnym plusem termomodernizacji jest również to, że tak piękny zabytek jak pałac nie idzie w ruinę. Przed nami korzystało z niego wiele pokoleń, a teraz jest nadzieja, że przez kolejne dziesięciolecia budynek też będzie wykorzystywany w dobrym celu.
Patrząc na to, co dzieje się na rynku budowlanym, powinniśmy się cieszyć, że udało się zakończyć remont w zeszłym roku, ponieważ teraz wielu samorządowców boi się, że w budżetach po prostu zabraknie im pieniędzy na przeprowadzanie inwestycji.
- To prawda, sytuacja jest teraz nieciekawa. Tym bardziej cieszę się, że starostwu udało pozyskać środki zewnętrze na remont, a także wygospodarować środki własne.
Czy jako DPS możecie starać się o dofinansowania z programów zewnętrznych, czy jedynie starostwo jako organ prowadzący może się tym zajmować?
- Możemy się starać sami, ale tak naprawdę niewiele jest programów na działalność domów pomocy społecznej. Większość jest skierowana do gmin i powiatów.
Wracając do tematów podwyżek. Czy większe koszty funkcjonowania placówek oznaczają, że i stawka za pobyt wzrośnie?
- Opłata za pobyt w DPS wzrasta każdego roku, ponieważ jest coraz drożej, a my musimy zachować standardy. Obecnie wynosi ona 4516 zł, to o 438,80 zł więcej niż w 2021. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to dużo, ale wynika to z wielu czynników. Mamy też wytyczne, którymi musimy się kierować, np. nie możemy obniżyć wskaźnika zatrudnienia. Pamiętajmy również o tym, że domy pomocy społecznej są jednostkami, w których o oszczędnościach nie może być mowy. W naszych domach ludzie mają spokojnie i w dobrych warunkach spędzić jesień swojego życia.
W której placówce jest najwięcej podopiecznych?
- W Szymiszowie, mamy tu 121 osób, to też nasz największy dom, z największymi kosztami. Mamy tam również pralnię, kuchnię - to serce DPS, z którego dowozimy wszystko do Strzelec i Leśnicy. Jeśli chodzi o pozostałe placówki, to w Strzelcach mamy 53 mieszkańców, a w Leśnicy 64.
Czy na ten rok planowane są jakieś duże inwestycje?
- Większych remontów nie planujemy, ale przymierzamy się do wymiany wind. Obecnie remontujemy łazienki w filii w Szymiszowie. Trzeba pamiętać też o tym, że mieszkają u nas osoby starsze, niepełnosprawne, które przez swoje choroby i nieuwagę, często opierają się o ściany, wyłamują różne rzeczy. Nie robią tego ze złości czy specjalnie. Dlatego musimy na bieżąco przeprowadzać drobne remonty, malować ściany - tak jak w każdym domu.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!












Komentarze