Złodzieja katalizatorów namierzyli policjanci z Gliwic, którzy zajmowali się serią kradzieży tej części samochodowej z samochodów, które parkowały na tamtejszym placu Kopernika.
- Po analizach wielu nagrań z kamer monitoringu policjanci zaczęli podejrzewać, że sprawca może poruszać się srebrnym oplem corsą. Dotarcie do właściciela samochodu nie było jednak łatwe, gdyż, jak się okazało, był bezdomny i pełnił w sprawie jedynie rolę „słupa”, na którego ktoś inny zarejestrował auto - informuje Aleksandra Nowara, rzeczniczka śląskiej policji.
Policjanci ostatecznie namierzyli sprawcę kradzieży, którym okazał się 31-latek z Zabrza. Okazało się, że w międzyczasie mężczyzna trafił za kraty za wcześniejsze liczne kradzieże. W tym kradzieże katalizatorów.
- Zabrzanin przyznał się łącznie do 96 czynów, które popełnił w 10 miastach na terenie województw śląskiego, opolskiego, dolnośląskiego i małopolskiego. Te miasta to Gliwice, Knurów, Zabrze, Opole, Wrocław, Częstochowa, Olkusz, Tarnowskie Góry, Oława oraz Strzelce Opolskie - wylicza Aleksandra Nowara.
Okazało się, że pokrzywdzeni nie zgłosili niektórych kradzieży. - Śledczy musieli do nich dotrzeć, by móc ich przesłuchać oraz przyjąć zawiadomienie o przestępstwie. Podejrzany, który odpowie za swoje czyny jako recydywista, może spędzić w więzieniu wiele najbliższych lat - podkreśla rzeczniczka śląskiej policji.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze