- Jakiś czas temu przeglądałam internet i natrafiłam na artykuł, w którym opisywana była historia, jak to jedna z dziewczyn wysłała list do królowej i dostała odpowiedź. Pomyślałam sobie wtedy, że może my też taki napiszemy - opowiada Alicja Głuszak, nauczycielka języka angielskiego w przedszkolu w Szczepanku.
Najmłodsi narysowali na kartkach królową, a pani Alicja wspólnie z nimi napisała list.
- Opisaliśmy nasze przedszkole, to w jakim wieku są dzieci. Napisaliśmy też, że przeprowadziliśmy lekcję o kulturze Wielkiej Brytanii, a maluchy dowiedziały się, kim jest królowa i czym się zajmuje. List razem z obrazkami i zdjęciem dzieci wysłaliśmy do Anglii. To było już jesienią zeszłego roku - mówi pani Alicja.
Minęło kilka miesięcy, dzieci zapomniały o całej sprawie, aż tu nagle, kilka dni temu do placówki przyszła przesyłka prosto od królowej Elżbiety.
- Wiemy, że nie napisała tego sama królowa, tylko jedna z dam dworu, ale i tak bardzo się cieszymy, że dostaliśmy odpowiedź - relacjonuje nauczycielka. - Dzieci nie kryły radości, najbardziej były zafascynowane pieczęcią, każdy chciał ją zobaczyć - dodaje.
W liście napisane jest, że królowa serdecznie dziękuje za list, przesłane obrazki i fotografie dzieci.
- Choć do końca nie wierzyliśmy, że dostaniemy odpowiedź, to się udało! Teraz list zawiśnie na honorowym miejscu i będzie dla nas piękną pamiątką - dodaje.
Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!
Komentarze